Kryzys mistrzów NBA. Jazz nie dali im szans, Lakers doznali już czwartej porażki z rzędu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Hannah Foslien / Na zdjęciu: koszykarze Los Angeles Lakers
Getty Images / Hannah Foslien / Na zdjęciu: koszykarze Los Angeles Lakers
zdjęcie autora artykułu

Utah Jazz wciąż na fali! Drużyna z Salt Lake City w środę wysoko pokonała na własnym parkiecie aktualnych mistrzów NBA i w ostatnich 24 meczach, ma na swoim koncie 22 zwycięstwa.

Trener Quin Snyder nie musiał nawet eksploatować swoich liderów. Utah Jazz posłali Los Angeles Lakers na deski już w drugiej kwarcie (39:24), a dobili w trzeciej (27:17), triumfując ostatecznie 114:89.

Aktualni mistrzowie NBA nie mieli nic do powiedzenia w starciu z rozpędzonymi Jazzmanami , którzy trafili aż 22 na 48 oddane rzuty za trzy, zwyciężyli w walce o zbiórki w stosunku 53-45, a ponadto zanotowali 28 drużynowych asyst.

Jordan Clarkson i Rudy Gobert zdobyli po 18 punktów, a Donovan Mitchell otarł się o triple-double (13 punktów, 10 zbiórek, osiem asyst).

Lakers doznali już jedenastej w sezonie, a czwartej porażki z rzędu. LeBron James w 28 minut uzbierał 19 "oczek", ale niewiele to zmieniło. Obrońcy tytułu nie radzą sobie bez Anthony'ego Davisa, który doznał urazu 14 lutego w starciu z Denver Nuggets. Pauzuje też podstawowy rozgrywający purpurowo-złotych, Dennis Schroder (protokół sanitarny związany z COVID-19).

Jazz z bilansem 26-6 są na szczycie Konferencji Zachodniej, w 24 ostatnich meczach, odnieśli aż 22 zwycięstwa. Ich forma może wprawiać w zachwyt. - Chodzi o to, aby stawać się lepszym. Wykonaliśmy świetną robotę, dzieląc się piłką w ofensywie - mówił podczas wirtualnej rozmowy z dziennikarzami Gobert. - Kiedy dobrze bronimy i tak rotujemy piłką, trudno nas pokonać - dodawał francuski środkowy.

Atlanta Hawks w środę nadspodziewanie łatwo pokonała Boston Celtics, bo aż 127:112. Danilo Gallinari trafiał, jak natchniony. Włoch zdobył 38 punktów i trafił świetne 10 na 12 oddanych rzutów za trzy, ustanawiając nowy rekord klubu. Wcześniejszy należał do Steve'a Smitha, który w 1997 roku dziewięciokrotnie przymierzył z dystansu. Trae Young zaaplikował rywalom 33 "oczka".

Ciekawy mecz stoczyli Charlotte Hornets i Phoenix Suns. Ci drudzy od stanu 99:110 doprowadzili do wyrównania, ale "Szerszenie" odpowiedziały zrywem 7-0. Devin Booker w końcówce spotkania trafił zza łuku z faulem, dzięki czemu zniwelował dystans do rywali na trzy punkty (119:122), a później mógł nawet doprowadzić do dogrywki równo z końcową syreną, ale się pomylił. Powtórki pokazały, że lider Suns przy tym kluczowym rzucie za trzy był faulowany przez Gordona Haywarda, jednak sędziowie nie odgwizdali przewinienia.

Wyniki:

Indiana Pacers - Golden State Warriors 107:111 (22:25, 36:31, 22:28, 27:27) (Brogdon 24, Sabonis 22, McDermott 15 - Curry 24, Oubre Jr. 17, Wiggins 15)

Atlanta Hawks - Boston Celtics 127:112 (40:27, 32:22, 27:29, 28:34) (Gallinari 38, Young 33, Collins 14 - Brown 17, Teague 14, Tatum 13, Thompson 13, Nesmith 13)

Cleveland Cavaliers - Houston Rockets 112:96 (27:17, 21:33, 34:24, 30:22) (Allen 26, Sexton 23, Windler 13 - Wall 20, Oladipo 17, Gordon 17, House Jr. 14)

Miami Heat - Toronto Raptors 116:108 (32:35, 34:21, 26:29, 24:23) (Butler 27, Adebayo 19, Robinson 17 - VanVleet 24, Lowry 24, Powell 17, Anunoby 14)

Chicago Bulls - Minnesota Timberwolves 133:126 po dogrywce (32:34, 36:24, 28:32, 23:29, 14:7) (LaVine 35, White 20, Carter Jr. 17 - Beasley 25, Towns 24, Edwards 21)

New Orleans Pelicans - Detroit Pistons 128:118 (33:39, 31:30, 32:27, 32:22) (Williamson 32, Ingram 27, Adams 14 - Jackson 25, Plumlee 21, Bey 13, Lee 13)

Oklahoma City Thunder - San Antonio Spurs 102:99 (28:21, 12:24, 36:28, 26:26) (Gilgeous-Alexander 42, Dort 16, Horford 16 - Murray 27, Mills 15, Aldridge 11)

Phoenix Suns - Charlotte Hornets 121:124 (38:34, 29:32, 24:31, 30:27) (Booker 33, Paul 20, Ayton 16 - Monk 29, Ball 20, Hayward 20, Bridges 14)

Utah Jazz - Los Angeles Lakers 114:89 (24:23, 39:24, 27:17, 24:25) (Favors 18, Gobert 18, Bogdanovic 15, Conley 14 - James 19, Harrell 16, Morris 12)

Czytaj także: Mecz Gwiazd. Poznaliśmy zawodników rezerwowych Anwil Włocławek uzupełnia skład. Powrót Polaka

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szpilka wie, jak wzburzyć fanów

Źródło artykułu: