Prokom walczy o nadzieję na awans do Top16 Euroligi

Już w czwartek aktualni Mistrzowie Polski zmierzą się z uczestnikami Final Four Euroligi z ubiegłego sezonu - TAU Ceramicą Vitorią. W pierwszym pojedynku rozgrywanym w gdańskiej hali Olivia, Baskowie pokonali podopiecznych Tomasa Pacesasa 82:66. Sytuacja Prokomu jest beznadziejna i koszykarze z Sopotu mają już tylko iluzoryczne szanse na awans do TOP 16.

Baskowie to jedna z najlepszych hiszpańskich ekip. We wrześniu zawodnicy tej drużyny zdobyli Superpuchar Hiszpanii. Ich obecna forma jest na wysokim stabilnym poziomie co obrazują ostatnie wygrane podopiecznych Nevena Spahiji. Ostatnią porażkę ekipa TAU odniosła 16 grudnia w ligowej potyczce z AXA FC Barceloną (89-85).

Skład tego zespołu jest niezwykle silny. W kadrze jest bowiem kilku znakomitych strzelców. Największym z nich jest oczywiście Igor Rakocević, który już w poprzednim sezonie pokazywał na co go stać. W aktualnych rozgrywkach Euroligi, serbski koszykarz rzuca średnio 16 punktów na mecz. W porównaniu do zeszłego sezonu zdecydowanie poprawił on rzut z półdystansu (60,4% skuteczności za 2), natomiast rzuty za 3 pozostały na mniej więcej takim samym (wysokim) poziomie - 37,2%. Bardzo ciekawie jest obsadzona pozycja rozgrywającego na której występuje Pablo Prigioni. Włoch jak do tej pory wystąpił we wszystkich spotkaniach euroligowych, wychodząc aż w 8 z nich w pierwszym składzie. 30-latek notuje średnio 9 punktów na mecz, 4 asysty oraz 2,8 zbiórek. Jego zmiennikiem jest Zoran Planinić, który niegdyś występował w lidze NBA - New Jersey Nets. Obecnie jest on zmiennikiem Prigioniego. Nie oznacza to, iż jest on gorszym zawodnikiem. Wręcz przeciwnie mimo, że nie wychodzi w pierwszym składzie przebywa na parkiecie średnio o 5 minut dłużej aniżeli Włoch. Zoran rzuca w Eurolidze 13,2 punktów, zbiera 2,8 piłek oraz asystuje swoim kolegom ponad 3 razy na mecz. Chorwat może się pochwalić znakomitą skutecznością rzutów za 3 punkty, która wynosi aż 47,4%. Baskowie posiadają nie tylko świetnych obwodowców, ale równie dobrych podkoszowców. Jednym z nich jest Mirza Teletović. Koszykarz ten pochodzi z Bośni i Hercegowiny, jednak do zespołu TAU Ceramici Vitorii został ściągnięty z belgijskiej ekipy BC Oostende przed sezonem 2006/07. Początkowo zawodnik ten nie otrzymywał zbyt wielu szans na pokazanie swoich umiejętności. Jednak obecnie jest jednym z najlepszych graczy swojej ekipy. Teletović rzuca średnio 12,4 punktów oraz zbiera z tablic 6,6 piłek. Kolejnym ważnym ogniwem w układance Nemetha Spahiji jest Tiago Splitter. 22-letni brazylijczyk już w poprzednich rozgrywkach pokazywał się z bardzo dobrej strony. Po odejściu Luisa Scoli do Houston Rockets stał się on podstawowym centrem. Jak do tej pory godnie zastępuje świetnego Argentyńczyka. Tiago rzuca w rozgrywkach euroligi 13,1 punkta oraz zbiera 7 piłek.

TAU to drużyna nastawiona głównie na ofensywę. Jak do tej pory średnia zdobywanych punktów na mecz przez graczy tej ekipy wynosi 85 oczek. Ze wszystkich zespołów Euroligi ustępują oni miejsca tylko Olympiakosowi Pireusowi - 91. Drużyna z Kraju Basków zajmuje obecnie 2. miejsce w tabeli, jednak nie może ona być pewna tej pozycji, gdyż tuż za jej plecami plasuje się bardzo silna ekipa Montepaschi Sieny, a także koszykarze Pinniego Gershona - Olympiakos.

W fatalnej sytuacji znajdują się Mistrzowie Polski, którzy obecnie plasują się na ostatniej - 8. pozycji. Na dodatek nie wygrali oni w meczu Euroligi od 5 spotkań. Ostatnie zwycięstwo miało miejsce 14 listopada, kiedy to Prokom okazał się lepszy od VidiVici Bolonii.

Największym problemem ekipy z Sopotu jest ofensywa. W zespole Tomasa Pacesasa brak dobrego rozgrywającego, który byłby w stanie pociągnąć zespół. Zarówno Christos Harissis (średnio 5,3 punkta) jak i Mustafa Shakur (8,2) nie spełniają pokładanych w nich nadzieji. Wcześniej z klubu zwolniono Travisa Besta, który także grał na tej pozycji. Zdecydowanie lepiej wygląda to pod koszem, ale nadal to za mało jak na tak silnych rywali. Świetnie do zespołu się wprowadził Jovo Stanojević, który w 5 meczach euroligi rzucił razem 58 punktów (11,6 średnio). Jest to gracz, którego stać na wiele i który w znaczący sposób wzmocnił klub po zwolnieniu z niego Rubena Wolkowyskiego. Drugim solidnym koszykarzem podkoszowym jest Tomas Van Den Spiegel. Belg jest najczęściej zbierającym - 7,4 zbiórek na mecz, a także jednym z najskuteczniejszych - 10,9 punktów. Na pochwałę zasługuję postawa Donatasa Slaniny, który w wielu meczach w szczególności ligowych pokazuje swoją wysoką klasę. 30-letni Litwin rzuca średnio 11,4 punkta na mecz. W nie najlepszej dyspozycji jest Milan Gurović oraz Dajuan Wagner. 31-letni Serb rzucił co prawda 17 punktów w spotkaniu z Żalgirisem Kowno, jednak w ligowej potyczce z Anwilem nie pokazał się on z najlepszej strony. Po kontuzji nie może dojść do siebie Wagner, który w Hali Mistrzów we Włocławku zagrał bardzo słabo. Jednak nie wystąpi on w pojedynku z TAU bowiem obecnie znajduje się w USA. Tomas Pacesas nie może być również zadowolony z postawy Polaków. Najskuteczniejszy z nich - Filip Dylewicz rzuca średnio 5,7 punkta na mecz.

Olbrzymim problemem Prokomu jest słaba skuteczność w ofensywie. Mistrzowie Polski mają jeden z najgorszych ataków w całej Eurolidze. Na dodatek nie grają tak dobrze w defensywie jak to było w poprzednim sezonie. Wszystko więc wskazuje, że w hali Fernando Buesa Arena górą będą gospodarze, którzy mierzą w tym sezonie bardzo wysoko.

Początek spotkania w czwartek o godzinie 20:30. Bezpośrednią transmisję z meczu przeprowadzi Canal+ Sport.

Źródło artykułu: