Philadelphia 76ers odpadła już w pierwszej rundzie fazy play off. Gra zespołu z Filadelfii rozczarowała, a wynik 4-0 dla Boston Celtics mówi sam za siebie. Osłabieni brakiem Bena Simmonsa Sixers nie mieli szans.
Zarząd klubu szybko po zakończeniu sezonu podjął decyzję, że ze stanowiskiem pierwszego trenera pożegna się Brett Brown.
Generalny menadżer 76ers, Elton Brand spotkał się ze szkoleniowcem jeszcze w ośrodku ESPN Wide World of Sports na Florydzie, gdzie 30 lipca doszło do wznowienia sezonu 2019/2020. Poinformował 59-latka, że chociaż jego kontrakt obowiązuje do końca rozgrywek 2020/2021, Brown zostanie zwolniony już teraz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie koszykarza! Potraktował rywala brutalnie
- Darzę Bretta olbrzymim szacunkiem i doceniam wszystko, co zrobił dla naszej organizacji, ale niestety nie udało się osiągnąć postawionych celów na ten sezon. Wierzę, że najlepszym wyjściem jest obranie innego, nowego kierunku - powiedział Elton Brand.
Brett Brown prowadził 76ers od siedmiu lat. Ostatnio trzy razy z rzędu awansował do fazy play off. Prowadzona przez niego drużyna dwukrotnie odpadła w półfinale Konferencji Wschodniej. W pamiętnym siódmym meczu serii rzutem równo z syreną Kawhiego Leonarda wyeliminowali ich przyszli mistrzowie NBA, Toronto Raptors.
Teraz 76ers mieli pecha, bo przed play offami stracili swojego lidera, Bena Simmonsa. Australijczyk musiał opuścić Orlando, żeby poddać się operacji. Bez niego w składzie Joel Embiid i Tobias Harris nie byli w stanie poprowadzić zespołu do chociażby jednego zwycięstwa z Boston Celtics.
To była pierwsza praca Browna na stanowisku pierwszego trenera. Wcześniej przez 11 lat pracował u boku Gregga Popovicha w San Antonio Spurs.
Czytaj także: Świetny mecz Lakers. Zdominowali Blazers i uczcili pamięć Kobego Bryanta
Nowy sponsor i większe pieniądze. Start Lublin szykuje hitowy transfer! [WYWIAD]