Kibice we Włocławku są w szoku. Ich ulubieniec, jedna z legend włocławskiego klubu, Igor Milicić, rozstał się z Anwilem.
Chorwat chciał zostać w klubie na kolejny rok (lata?), ale nie dogadał się z władzami klubu w sprawie nowego kontraktu.
- Zbudowaliśmy super projekt w ostatnich latach i szkoda byłoby opuścić klub właśnie w takim momencie. Wiemy, gdzie ten klub był, jest i gdzie... ma być. Natomiast jest bardzo dużo znaków zapytania - mówił nam Milicić.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polski koszykarz jak strongman. Przeciągnął auto
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Milicić nie porozumiał się w kwestiach finansowych. Trzykrotny mistrz Polski z Anwilem (dwukrotnie jako trener i raz jako zawodnik) szuka pracy za granicą. Jego nazwisko jest łączone z niemieckim Bambergiem.
Koniec wielkiej historii
Milicić był najdłużej pracującym trenerem w jednym klubie. W Anwilu był od... 2015 roku! Chorwat z włocławskim zespołem był na dobre i na złe - przeżył pamiętną klęskę w fazie play-off z Energa Czarnymi Słupsk, jak i dwa mistrzostwa Polski. Miał "chrapkę" na trzecie złoto z rzędu, ale pandemia koronawirusa pokrzyżowała mu plany.
Chorwat jest najbardziej utytułowanym szkoleniowcem włocławskiego klubu. Dwukrotnie zdobywał mistrzostwo (2018, 2019), Superpuchar Polski (2017, 2019) i Puchar Polski (2020). A jako zawodnik w 2003 roku cieszył się z pierwszego złota w historii Anwilu.
Żaden inny trener nie może się pochwalić się takimi sukcesami z włocławskim klubem. Wcześniej Wojciech Krajewski zdobył dwa medale (srebrny i brązowy) i dwa puchary, z kolei Andrej Urlep ma na swoim koncie trzy medale (złoto i dwa srebra). Dwa tytuły do klubowej kolekcji (Puchar i Superpuchar) dołożył Słoweniec Ales Pipan.
Dobra gra Anwilu i pomysły taktyczne trenera Milicicia były doceniane w Europie. W rankingach tworzonych przez Basketball Champions League często można było przeczytać wiele pochwał na temat włocławskiego zespołu. "Anwil świetnie się ogląda. Warto włączyć telewizor dla tego zespołu. Na pewno ich gra przypadnie ci do gustu. Anwil jest lepszy, niż to sugeruje bilans" - to jeden z fragmentów.
Jest już następca
Przedstawiciele Anwilu poinformowali, że został już wybrany następca Milicicia. Będzie nim Słoweniec Dejan Mihevc, który był trenerem Polskiego Cukru Toruń przez dwa sezony (2017-2019). W tym czasie zdobył srebrny i brązowy medal, a także Puchar i Superpuchar Polski. W ostatnim sezonie nie pracował w żadnym klubie. Był przymierzany do Śląska Wrocław i GTK Gliwice, ale ostatecznie do podpisów nie doszło.
Zobacz także:
EBL. Mniej pieniędzy i mniej gwiazd. Amerykanie zwlekają z podpisami
Oni mogą zagrać w PLK. Na liście duże nazwiska
EBL. Josh Bostic: Gdyby Frasunkiewicz był w Toruniu lub we Włocławku, najprawdopodobniej zagrałbym tam