W wielu dyscyplinach sportu trwa obecnie jedno wielkie zawieszenie związane z koronawirusem. Podczas gdy piłkarska Europa powoli wraca do życia, zupełnie inaczej wygląda sprawa w koszykarskiej NBA. Istnieje wiele scenariuszy dotyczących wznowienia sezonu, kilka ekip wróciło ostatnio do treningów (Blazers, Nuggets i Cavaliers), ale z zachowaniem wielu obostrzeń. To daje pewne światełko w tunelu, ale do normalności jest nadal daleko. I właśnie z tego względu była gwiazda ligi - Shaquille O'Neal - uważa, że jest to gra niewarta świeczki.
- Ten sezon powinien zostać anulowany. Trzeba w dalszym ciągu dbać o bezpieczeństwo zawodników i sztabów w zespołach, aż sytuacja zostanie w pełni opanowana - twierdzi mistrz NBA w barwach LA Lakers oraz Miami Heat. - Nawet jeśli spróbujemy dograć go bez kibiców, to i tak mecze będą się odbywały przy ekipach telewizyjnych, sztabach trenerskich i innych osobach z personelu. A co, jeśli ktoś z nich będzie zakażony? Wystarczy przecież jedna osoba - dodaje Shaq.
Rozgrywki w najlepszej koszykarskiej lidze na świecie zostały zawieszone 11 marca. Minęły więc już dwa miesiące od momentu, gdy rozegrane zostało ostatnie spotkanie w NBA.
Czytaj także:
EBL. Enea Astoria szybko buduje skład. Michał Aleksandrowicz zostaje w Bydgoszczy >>
NBA. CJ McCollum opowiada o powrocie do treningu w klubie. O normalności nie ma mowy >>
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy zabraknie pieniędzy na polski sport? "Liczę na to, że budżet ministerstwa sportu będzie wyglądał tak samo"