Lider Cleveland Cavaliers, Collin Sexton, zastąpi kontuzjowanego Tylera Herro podczas meczu wschodzących gwiazd, który podczas NBA All-Star Weekend tradycyjnie rozgrywany jest w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu. Rzucający "Żaru" może mówić o sporym pechu, bowiem z udziału w Rising Stars wyeliminowała go kontuzja kostki.
Pierwotny brak powołania dla Sextona był bardzo dyskusyjny, bowiem rozgrywający lub też rzucający Kawalerzystów ma bardzo dobry sezon, w którym - względem poprzednich rozgrywek - poczynił spory postęp. W dotychczas rozegranych spotkaniach notował on po 19,7 punktu, 3,2 zbiórki i 2,6 asysty. Wszystkie 53 mecze rozpoczynał w pierwszej piątce Cavs.
21-letni koszykarz nie ukrywał swojej radości, dając jej wyraz między innymi w mediach społecznościowych. Na Twitterze wprost napisał, że dziękuje Bogu za otrzymaną szansę oraz że nadszedł czas, aby Cleveland znów było dumne.
Thank you God for this opportunity! I would like to thank my teammates, coaching staff, and the entire Cavs Organization. Now it is time to make Cleveland proud! #GoCavs pic.twitter.com/vBXH99C5bX
— Collin 'Young Bull' Sexton (@CollinSexton02) February 11, 2020
Zaistniała sytuacja sprawiła, że w zupełnie odmiennym nastroju, czemu absolutnie nie można się dziwić, znajduje się Herro...
— Tyler Herro (@raf_tyler) February 11, 2020
Tegoroczny weekend gwiazd odbędzie się w Chicago - w hali United Center. Wzorem lat ubiegłych, Rising Stars będzie pojedynkiem, w którym reprezentacja Stanów Zjednoczonych podejmie resztę świata. W meczu zagrać mogą jedynie debiutanci oraz drugoroczniacy - Sexton należy do drugiej grupy.
Czytaj także:
Damian Lillard osiągnął niebotyczny poziom. To najlepszy gracz w lidze w ostatnich tygodniach >>
Aż 44 nazwiska w szerokiej kadrze Stanów Zjednoczonych. Dwunastu z nich będzie bronić złota olimpijskiego w Tokio >>
ZOBACZ WIDEO Michał Pol wspomina spotkania z Kobem Bryantem. "Szanował Polaków, uwielbiał AC Milan"