EBL. Domowej niemocy Enea Astorii ciąg dalszy. Asseco Arka górą, Szubarga i Bostic zrobili swoje

WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Josh Bostic
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Josh Bostic

Prowadzona przez świetnie dysponowanego po przerwie Josha Bostica Asseco Arka, nie miała problemów z odniesieniem swojej szóstej wygranej w rozgrywkach Energa Basket Ligi. Tym razem gdynianie ograli Enea Astorię Bydgoszcz, pokonując ją 81:72.

Fatalnie dysponowany Kris Clyburn, pudłujący raz za razem A.J. Walton, a także koszmarna drużynowa skuteczność z gry (zaledwie 31 procent na własnym parkiecie) były głównym powodem tego, że Enea Astoria nie miała większych szans w starciu z Asseco Arką Gdynia. Gości do triumfu w Bydgoszczy poprowadził Josh Bostic, który w trzeciej kwarcie "przejął mecz".

Od niesamowitego uderzenia spotkanie rozpoczęli jednak podopieczni Artura Gronka, którym zaledwie kilka akcji wystarczyło do tego, aby prowadzić 12:2. Praktycznie tak samo krótkiego okresu potrzebowali z kolei zawodnicy Przemysława Frasunkiewicza, aby w oka mgnieniu wrócić do gry. Po raz kolejny rewelacyjnie dysponowany był Krzysztof Szubarga, który gdy tylko siadał na ławce, od razu było to widać w grze gości.

Całościowo, pierwsza połowa była bardzo wyrównana, gdyż w bydgoskim zespole całkiem dobrze funkcjonowała gra podkoszowych - Adama Kempa i Michała Nowakowskiego. Nieźle prezentował się również Mateusz Zębski, a dobre minuty z ławki zapewnili Marcin Nowakowski i Łukasz Frąckiewicz. Dzięki temu do przerwy bydgoszczanie przegrywali zaledwie trzema punktami.

ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem

Plan gospodarzy jakby posypał się jednak tuż po zmianie stron, kiedy to odpowiednio 4. i 5. przewinienie popełnił wspomniany już Nowakowski, który do momentu definitywnego opuszczenia parkietu zapisał na swoim koncie 10 punktów i 4 zbiórki, będąc w tamtym momencie najskuteczniejszym graczem w swojej ekipie.

EBL. Sebastian Machowski dumny ze swoich podopiecznych. - Nie jest łatwo, mamy krótką rotację >>

Trzecia kwarta zdecydowanie należała do lidera Asseco Arki, Josha Bostica. W pierwszej połowie był jakby lekko schowany za plecami kolegów, pudłujący swoje rzuty, ale w trakcie trzecich 10 minut gry dał od siebie to, co najlepsze. Raz za razem wymuszał przewinienia, zamieniane na celne rzuty wolne lub dziurawił kosz Enea Astorii próbami trzypunktowymi. Właśnie w taki sposób zakończył tę część gry, po której jego drużyna prowadziła 69:57.

W czwartej kwarcie obraz gry się nie zmienił. Dopiero przy rozstrzygniętym już wyniku lekko przebudził się Kris Clyburn, który ostatecznie zapisał na swoim koncie 13 punktów, ale trafił zaledwie 3 z 13 rzutów z gry. Tym samym gdynianie odnieśli bardzo kontrolowane zwycięstwo, bowiem po przerwie nie pozwolili beniaminkowi Energa Basket Ligi na zbyt wiele.

Enea Astoria Bydgoszcz - Asseco Arka Gdynia 71:82 (20:24, 18:17, 19:28, 15:12)
Enea Astoria:

Clyburn 13, Walton 11, Michał Nowakowski 10, Kemp 7, Zębski 7, Marcin Nowakowski 6, Aleksandrowicz 5, Szyttenholm 5, Frąckiewicz 4, Krasuski 4.
Asseco Arka:

Bostic 22, Emelogu 11, Szubarga 11, Hammonds 8, Hrycaniuk 8, Moore 8, Upson 8, Wołoszyn 3, Wyka 2, Czerlonko 0, Kamiński 0, Malczyk 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26
Źródło artykułu: