Alex Len to wielka niespełniona nadzieja Suns. Szefowie klubu z Phoenix mocno liczyli na eksplozję talentu środkowego z Ukrainy, ale ta tak naprawdę nigdy nie nadeszła. 25-letni zawodnik spędził w Arizonie 5 sezonów. Jego najlepszym okresem były rozgrywki 2015/16, kiedy notował po 9 punktów i 7,6 zbiórki w 23 minuty gry. Kolejne dwa lata były dla niego słabsze, ale i grał nieco mniej. Teraz otrzyma szansę w będącej w przebudowie Atlanta Hawks.
Len związał się z klubem ze stanu Georgia 2-letnim kontraktem, za który zarobi 8,5 miliona dolarów. O minuty na parkiecie będzie walczył z Dewaynem Dedmonem. Z kolei w Los Angeles szykuje się inna rywalizacja wysokich. I to taka, która powinna ciekawić polskich kibiców, bowiem Montrezl Harrell w dalszym ciągu będzie zawodnikiem Clippers - klubowym kolegą Marcina Gortata, ale i jego konkurentem.
Poprzedni sezon był bardzo udany w wykonaniu 24-letniego podkoszowego. Pełnił funkcję rezerwowego, wchodząc z ławki na średnio 17 minut w meczu. Był jednak w stanie dobrze wykorzystywać ten czas - zdobywał po 11 punktów, zbierał z tablic 4 piłki. Z roku na rok czyni znaczące postępy. Harrell był zastrzeżonym wolnym agentem. Z Clippers wynegocjował nową, dwuletnią umowę. W tym czasie wzbogaci się o 12 mln dolarów.
ZOBACZ WIDEO Lekkoatleci lubią koszykówkę. Paweł Fajdek: Gram nawet na rozgrzewce