Chciało go wielu, ale on nie chce się ruszać. Paweł Kikowski zostaje w Kingu

WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Paweł Kikowski (z lewej) i Filip Matczak
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Paweł Kikowski (z lewej) i Filip Matczak

Plotki i spekulacje zakończone - Paweł Kikowski zostaje w Kingu Szczecin. Doświadczony polski snajper przedłużył umowę z klubem i to aż o trzy lata.

Paweł Kikowski to bardzo gorące nazwisko na koszykarskim rynku i to niemal w każdym okienku transferowym. Ten jednak nigdzie się nie wybiera, a nowy trzyletni kontrakt pokazuje, że w Szczecinie czuje się doskonale.

- Cieszę się, że prezes Krzysztof Król zaproponował mi kontrakt wieloletni. To oznacza, że myśli długofalowo i mam przeczucie, że King Szczecin jeszcze odniesie sukces i zapisze się na kartach historii PLK - mówi 32-latek.

Popularny "Kiko" ma za sobą bardzo udane rozgrywki. Na parkietach Energa Basket Ligi notował średnio 15,8 punktu co jest jego rekordowym osiągnięciem. Dokładał jeszcze 3,2 zbiórki i 2,7 asyst. Co ważne, jak na gracza z pozycji rzucającego, trafiał bardzo solidne 39 procent rzutów zza łuku.

W ekipie ze Szczecina spędził ostatnie 4 sezony z małym epizodem na ligę włoską. - Stałem się chyba Wilkiem Morskim na dobre. Klub jest bardzo dobrze zorganizowany. Przez tyle lat szukałem swojego miejsca na koszykarskiej mapie i byłem w wielu klubach. W Szczecinie czuję się bardzo dobrze, moja rodzina również - dodaje Kikowski.

- Bardzo się cieszę, że Paweł Kikowski zostaje z nami. To jeden z liderów zespołu. Od początku informowaliśmy, że chcemy postawić na stabilizację, a nie rewolucję. Wiem, że miał różne opcje do wyboru i dlatego cieszy nas jego decyzja o pozostaniu w Szczecinie - mówi zadowolony Mindaugas Budzinauskas, szkoleniowiec drużyny.

Kikowski to trzeci zawodnik, z którym King przedłużył umowę. Wcześniej uczynili to Martynas Paliukenas oraz Łukasz Diduszko. Nową twarzą będzie z kolei sprowadzony z Polpharmy Starogard Gdański Jakub Schenk.

ZOBACZ WIDEO Radosław Majdan: Mecz Polska - Senegal był najsłabszy na mistrzostwach

Źródło artykułu: