Goście zaczęli znakomicie sobotnie spotkanie. Byli skuteczni i wykorzystywali wszystkie błędy Spójni. Prowadzili 9:2, a na początku drugiej kwarty 26:15. Od tego momentu Spójnia opanowała sytuację. Przede wszystkim dzięki bardzo dobrej obronie. Nie pozwoliła rywalom pokazać strzeleckich możliwości. Popisowy był w wykonaniu gospodarzy początek trzeciej kwarty (11:0) oraz cała czwarta część (18:5).
W całym spotkaniu stargardzianie mieli 51 proc. skuteczności, a tyszanie 35 proc. Największa różnica była w rzutach z dystansu - 12/30 do 5/29. Duża dysproporcja była też w zbiórkach - 48:32 na korzyść Spójni.
Liderem Spójni był Hubert Pabian - 24 punkty (9/13 z gry) i 17 zbiórek. Marcin Dymała dołożył 16 punktów.
Pozostali koszykarze mieli również momenty, gdy brali na siebie grę i dlatego przez zdecydowaną większość spotkania tryumfator rundy zasadniczej był wyraźnie lepszy. Czy GKS podniesie się i powalczy w niedzielę? W Śląskiej ekipie najwięcej rzucił Norbert Kulon - 13 punktów.
Do niespodzianki doszło w Lesznie. Druga para półfinałowa zaczęła się od zwycięstwa gości. Jamalex Polonia potwierdziła, że ma problemy ze skutecznością. Trafiła tylko 35 proc. rzutów z gry. Wykorzystał to Sokół Łańcut, który wygrał 73:66. W miejscowej drużynie proporcje punktowe były fatalne. Blisko połowę dorobku uzyskał Kamil Chanas. Doświadczony koszykarz rzucił 32 punkty. Trafił 11/20 prób w tym pięć z dystansu.
Liderem Sokoła był Maciej Klima - 21 punktów i 10 zbiórek.
Goście przewagę wypracowali w wygranej 13:5 trzeciej kwarcie. Osiem minut przed końcem spotkania osiągnęli rekordowe prowadzenie - 60:49. Nie był to wcale koniec emocji. Do remisu 62:62 doprowadził Chanas. Wtedy jednak odpowiedzieli koszykarze z Podkarpacia, którzy wypunktowali przeciwnika. Zrobili to Marek Zywert, Maciej Klima, Bartłomiej Karolak i na Koniec Kamil Zywert. Drugi mecz w tej parze rozpocznie się w niedzielę o 17:00. Godzinę później na parkiet wyjdą Spójnia i GKS.
Wyniki sobotnich półfinałów I ligi (do trzech zwycięstw):
Spójnia Stargard - GKS Tychy 85:61 (15:22, 23:15, 29:19, 18:5)
Spójnia: Pabian 24, Dymała 16, Raczyński 10, Bręk 9, Czujkowski 8, Koziorowicz 8, Pytyś 5, Wilczek 5, Fraś 0.
GKS: Kulon 13, Słupiński 12, Deja 11, Szymczak 11, Jankowski 8, Kowalewski 4, Hałas 2, Fenrych 0, Majka 0, Małgorzaciak 0, Usendiah 0.
Stan rywalizacji: 1-0 dla Spójni
Jamalex Polonia 1912 Leszno - Sokół Łańcut 66:73 (21:19, 21:25, 5:13, 19:16)
Jamalex Polonia: Chanas 32, Sirijatowicz 8, Wrona 7, Milczyński 6, Rostalski 5, Kobel 4, Kaczmarzyk 2, Sanny 2, Trubacz 0.
Sokół: Klima 21, Karolak 14, Marek Zywert 12, Włodarczyk 11, Kulikowski 6, Kamil Zywert 4, Warszawski 3, Parszewski 2.
Stan rywalizacji: 1-0 dla Sokoła
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #21. Piotr Czachowski: Ściągano emerytów. W Legii brakuje Polaków