Sytuacja miała miejsce pod koniec trzeciej kwarty meczu Sacramento Kings - Golden State Warriors. Patrick McCaw chciał efektownie wykończyć zespołową akcję mistrzów NBA. Gracz gości nieco się jednak przeliczył. Przy próbie wsadu zahaczył o Vince'a Cartera i bardzo niebezpiecznie spadł na plecy. Upadek wyglądał fatalnie.
After Pat McCaw's scary fall, Steve Kerr was visibly emotional in expressing frustration towards Vince Carter. pic.twitter.com/ZztDJBxlTP
— SportsCenter (@SportsCenter) 1 kwietnia 2018
Koszykarz zaczął zwijać się z bólu. Po kilku minutach opuścił halę na noszach. Całą sytuacją roztrzęsiony był Carter (ukarany przewinieniem niesportowym), który przyczynił się do upadku gracza GSW. Steve Kerr początkowo był wściekły na weterana, ale po chwili obaj stali nad McCawem.
Gracz we wtorek opuścił szpital. Na szczęście obeszło się bez poważnego urazu. - Dziękuję wszystkim za modlitwę. Bóg miał mnie w swojej opiece. Vince, wiem, że nie zrobiłeś tego celowo. Cieszę się, że mogę wrócić do drużyny, nie mogę się już doczekać - napisał zawodnik na Twitterze.
McCaw w tym sezonie przeciętnie notuje cztery punkty i 1,4 asyst.
ZOBACZ WIDEO Real Madryt nie chciał się wysilać. Wygrana 3:0 nie przyszła mu jednak łatwo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]