Kongijski koszykarz ma w przyszłości stanowić o sile Golden State Warriors. Taka postawa 22-latka wzbudza zadowoleniu sztab szkoleniowego.
Jonathan Kuminga w poniedziałek rozegrał jeden z najlepszych meczów w sezonie, zdobywając 26 punktów, osiem zbiórek i cztery asysty w spotkaniu swoich Warriors z Indiana Pacers. Gospodarze przegrali co prawda 105:111, ale jego agresywna gra i dominacja na obręczy przyciągnęły uwagę zarówno trenera Steve'a Kerra, jak i Stephena Curry'ego.
Steve Kerr, w rozmowie z mediami, podkreślił, że to właśnie takiej postawy oczekuje od Kumingi. - Spędzał czas w strefie podkoszowej, dbał o piłkę, a także zaliczył świetne podania, w tym kluczową asystę do Buddy'ego Hielda na rzut za trzy. Jestem dumny z jego postawy, to przykład, jak powinien grać - powiedział Kerr, cytowany przez ESPN. Mimo że Kuminga wrócił do roli rezerwowego, pokazał swoje umiejętności, których Warriors potrzebują, aby wyjść z kryzysu.
ZOBACZ WIDEO: Wygrali w derbach i się zaczęło. Nagranie hitem internetu
Po serii nieudanych występów i krytyce za złą selekcję rzutów, Kuminga odpowiedział grą, której oczekiwał od niego sztab szkoleniowy. - Nie zawsze zaczynam w pierwszej piątce, ale nauczyłem się radzić sobie z tym mentalnie. Po prostu wykonuję swoją pracę i gram najlepiej, jak potrafię - wyjaśnił 22-letni zawodnik, wybrany z numerem 7 w drafcie w 2021 roku.
Golden State Warriors rozpoczęli sezon z bilansem 12-3, ale od tego czasu przegrali 10 z 13 ostatnich spotkań. Kerr podjął decyzję o zmianach w składzie, ponownie wprowadzając Draymonda Greena jako startera, co miało poprawić defensywę drużyny. Pomimo trudności, Curry docenił postawę Kumingi: - Był dziś najlepszy na parkiecie pod względem decyzji i agresji. Potrzebujemy takiego JK w każdym meczu - podkreślał czterokrotny mistrz NBA.