Liga Mistrzów: Grecy nie żałują wydanej kasy na Puntera. Wszyscy rywale Stelmetu odpadli

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Kevin Punter i Wojciech Kamiński
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Kevin Punter i Wojciech Kamiński
zdjęcie autora artykułu

To był znakomity interes. Grecy po wykupie kontraktu Kevina Puntera z Rosy Radom najpierw zdobyli Puchar Grecji, a teraz wyeliminowali CEZ Basketball Nymburk w Lidze Mistrzów. Z rywalizacji odpadli wszyscy rywale Stelmetu Enei BC z fazy grupowej.

Na początku lutego AEK Ateny wykupił z Rosy Radom kontrakt Kevina Puntera, najlepszego strzelca fazy grupowej Basketball Champions League. Nieoficjalnie mówi się, że transakcja opiewała na kwotę 54 tysięcy dolarów. Grecy z pewnością nie żałują wydanej kasy na amerykańskiego koszykarza.

Drużyna po jego dojściu zdobyła najpierw Puchar Grecji (pokonując w finale wielki Olympiacos), a teraz wyeliminowała w 1/8 finału Ligi Mistrzów czeski CEZ Basketball Nymburk, mimo że w pierwszym spotkaniu na własnym boisku przegrała różnicą 10 oczek.

W rewanżu Grecy wygrali 11 punktami, a najważniejszy rzut wykonał właśnie Punter, który trafił z bardzo trudnej pozycji. - To są jego rzuty, nie jestem tym zaskoczony. To wzór profesjonalisty - mówi nam Wojciech Kamiński, trener Rosy Radom.

Rzut Puntera:

Warto odnotować, że wszyscy rywale Rosy z fazy grupowej awansowali do 1/4 Ligi Mistrzów. Nawet niemiecki Medi Bayreuth wyeliminował Besiktas Stambuł, który był jednym z faworytów do wygrania rozgrywek w tym sezonie. Ciekawostką jest z kolei fakt, że w Basketball Champions League nie ma już drużyn z grupy, w której występował Stelmet Enea BC Zielona Góra.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #16: Bayern to nie jest klub Lewandowskiego

Źródło artykułu: