Szaleństwo Anthony'ego Beane'a na Asseco Gdynia to za mało

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Jakub Garbacz
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Jakub Garbacz
zdjęcie autora artykułu

Nie było niespodzianki w Gdyni. Asseco ograło Legię Warszawa 90:78, a kolejny bardzo dobry występ zaliczył Jakub Garbacz. Beniaminkowi ze stolicy nie pomogła kolejna rekordowa zdobycz Anthony'ego Beane'a.

Beniaminek zaczął imponująco, ale skończył - niestety dla siebie - jak zawsze. Gospodarze z biegiem czasu spokojnie przejęli inicjatywę i finalnie zaliczyli pewny triumf.

Kolejny bardzo dobry występ w barwach Asseco zaliczył Jakub Garbacz (7/12 z gry), który z dorobkiem 22 punktów był najskuteczniejszym graczem swojego teamu.

W Legii tradycyjnie pierwsze skrzypce grał Anthony Beane, który promuje się perfekcyjnie. Tym razem zaliczył rekordowe 34 punkty, wykorzystując dobre 14 z 28 prób z gry.

Podopieczni Tane Spaseva zaczęli kapitalnie trafiając pierwszych sześć rzutów zza łuku! To dało im prowadzenie po pierwszej kwarcie. Od drugiej było już jednak tylko gorzej, a gospodarze powoli zaczęli przejmować inicjatywę. Co prawda jeszcze w 16 minucie Legia prowadziła 34:27, ale na przerwę schodziła z trzypunktową stratą do Asseco.

Po zmianie stron za sprawą duetu Garbacz - Piotr Szczotka gdynianie wypracowali sobie dziesięciopunktową przewagę. Rekordowo gdynianie prowadzili w połowie decydującej części, gdy po sześciu oczkach z rzędu Garbacza było 73:57.

Legię próbował jeszcze ratować Beane, ale Asseco było już zdecydowanie za daleko. Gdynianie wygrali, bo mieli zdecydowanie bardziej wyrównany zespół. Obok Garbacza dwucyfrowe zdobycze punktowe zaliczył jeszcze czterech innych graczy.

Beane to bezsprzecznie główny kandydat do miana najskuteczniejszego strzelca Energa Basket Ligi (aktualnie średnio 23,7 punktu na mecz), jednak to w żaden sposób nie przekłada się na wyniki stołecznej drużyny, która nadal ma na swoim koncie zaledwie jedno zwycięstwo.

Asseco Gdynia - Legia Warszawa 90:78 (16:20, 26:19, 22:16, 26:23)

Asseco: Jakub Garbacz 22, Dariusz Wyka 15, Krzysztof Szubarga 11, Piotr Szczotka 10, Marcel Ponitka 10, Przemysław Żołnierewicz 7, Mikołaj Witliński 5, Filip Put 4, Maciej Leszczyński 4, Karol Kamiński 2, Bartosz Jankowski 0.

Legia: Anthony Beane 34, Grzegorz Kukiełka 12, Łukasz Wilczek 9, Michał Kołodziej 8, Hunter Mickelson 7 (10 zb), Piotr Robak 3, Tomasz Andrzejewski 3, Jobi Wall 2, Wojciech Szpyrka 0, Andrejs Selakovs 0, Wojciech Szpyrka 0.

# Drużyna M Pkt Z P + -
1
32
56
24
8
2732
2366
2
32
55
23
9
2586
2350
3
32
55
23
9
2730
2427
4
32
53
21
11
2738
2505
5
32
52
20
12
2659
2531
6
32
50
20
12
2642
2477
7
32
50
18
14
2656
2583
8
32
50
18
14
2722
2707
9
32
49
17
15
2619
2588
10
32
49
17
15
2568
2519
11
32
49
17
15
2607
2650
12
32
47
15
17
2525
2575
13
32
43
11
21
2506
2756
14
32
42
10
22
2548
2756
15
32
40
8
24
2481
2711
16
32
37
5
27
2449
2823
17
32
24
5
27
1463
1907

ZOBACZ WIDEO Vital Heynen zaskoczył dziennikarzy. "Runda honorowa" nowego selekcjonera kadry Polski

Źródło artykułu: