[tag=42411]
Iberostar Teneryfa[/tag] po raz drugi w tym sezonie doznał porażki przed własną publicznością. Zespół Mateusza Ponitki nie był faworytem w starciu z Realem Madryt, ale niemal do samego końca walczył o zwycięstwo. Na 94 sekundy przed ostatnią syreną, Iberostar tracił tylko punkt do rywali (74:75), ale w tym czasie nie powiększył już swojego dorobku. Real natomiast dołożył jeszcze dziewięć oczek, zwiększając rozmiary zwycięstwa.
Zadanie Królewskich jeszcze w pierwszej kwarcie zostało utrudnione. Z powodu urazu udział w meczu przedwcześnie zakończył Gustavo Ayon. Najlepsze zawody w tym sezonie rozegrał jednak weteran koszykarskich parkietów, Felipe Reyes. Kapitan w Realu w niespełna 27 minut zapisał 18 punktów oraz siedem zbiórek. 15 oczek dołożył Fabien Causeur.
Po stronie przegranych najwięcej punktów zdobył Tomas Abromaitis - 12. Po 10 oczek dodało trzech innych zawodników, w tym Mateusz Ponitka. Reprezentant Polski spędził w grze ponad 24 minuty. Już do przerwy miał na koncie osiem oczek, ale w drugiej połowie dołożył tylko dwa. Łącznie trafił trzy z czterech oddanych rzutów z gry i cztery z sześciu osobistych. Oprócz tego zebrał cztery piłki.
Popisywał się między innymi takimi zagraniami:
Ha nacido una estrella: Mateusz Ponitka. ¡De videojuego! #LigaEndesa pic.twitter.com/0MZcOTp9zu
— Basket en Movistar+ (@MovistarBasket) 4 listopada 2017
Iberostar po siedmiu meczach sezonu legitymuje się bilansem 4-3. Real Madryt pozostaje na czele tabeli, bo do tej pory nie zaznał jeszcze porażki.
ZOBACZ WIDEO Grêmio i Lanús w wielkim finale Copa Libertadores!