Devin Harris stracił brata. Zginął on w wypadku samochodowym i osierocił 9-letniego synka. - To był ciężki tydzień. Rodzina sobie z tym kiepsko radzi, co jest normalne w tej sytuacji. To najprawdopodobniej najtrudniejsza rzecz, z jaką miałem do czynienia. Próba pogodzenia się z tym i wyjaśnienia dzieciom, co się stało. To trudne - powiedział przed meczem koszykarz.
Sytuacja poruszyła Stephen Curry'ego, który przed meczem z Dallas Mavericks starał się pocieszyć chłopca, który stracił ojca.
- Zawsze dobrze zobaczyć, kiedy sportowiec próbuje zrobić coś miłego - przyznał Harris.
Stephen Curry praying pregame with a kid who lost his father due to a car accident. pic.twitter.com/Fdn0C0OM0r
— alex (@KDISAWARRIOR) 24 października 2017
ZOBACZ WIDEO Pudzianowski po KSW 40: zdecydował charakter