[tag=7945]
Unicaja Malaga[/tag] od porażki rozpoczęła sezon 2017/18. W starciu, którego stawką był awans do finału Superpucharu Hiszpanii, drużyna Adama Waczyńskiego uległa Valencii Basket - 78:83. Trzeba jednak przyznać, że aktualni mistrzowie Hiszpanii zwyciężyli w pełni zasłużenie.
Valencia prowadziła bowiem już nawet różnicą 16 punktów (52:36), ale Unicaja w trzeciej kwarcie odrobiła niemal wszystkie straty. W decydującej odsłonie mistrzowie zastopowali jednak rozpędzającego się przeciwnika i kontrolowali to, co dzieje się na parkiecie. Antoine Diot wykorzystując dwa rzuty osobiste ustalił wynik rywalizacji.
Liderem triumfatorów był Erick Green - zdobywca 18 punktów i trzech asyst. - Bardzo dobrze dzieliliśmy się piłką, cały zespół angażował się w defensywie, dzięki czemu było nam dużo łatwiej. Nie ma znaczenia, z kim przyjdzie nam zagrać w wielkim finale - przyznał.
Wśród przegranych 23 punkty zdobył Nemanja Nedović. Adam Waczyński rozpoczął mecz jako rezerwowy i w sumie na parkiecie przebywał przez niespełna 10 minut. W tym czasie Polak zdobył dwa punkty (1-2 za dwa, 0-2 zza łuku).
Valencia Basket w finale zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku Gran Canaria - Real Madryt.
Valencia Basket - Unicaja Malaga 83:78 (31:18, 19:18, 16:27, 17:15)
ZOBACZ WIDEO Aleksander Doba przepłynął Atlantyk kajakiem. "Bo ja jestem ciekawy życia!"