Jeszcze w 2015 roku Dardan Berisha przygotowywał się z kadrą Mike'a Taylora do występu na EuroBaskecie we Francji, ale na własną prośbę opuścił zgrupowanie po jednym z turniejów. Zawodnik nie potrafił odnaleźć się na pozycji rozgrywającego i postanowił zrezygnować z gry w reprezentacji Polski.
W kolejnym roku koszykarz otrzymał powołanie do kadry Kosowa, która od dawna starała się o uzyskanie członkostwa w FIBA. Berisha ostatecznie przyjął tę propozycję.
Nie byłoby jednak to możliwe, gdyby nie zgoda Polskiego Związku Koszykówki.
- Dardan grał dla Polski, więc musieliśmy wyrazić zgodę na to, żeby mógł on reprezentować barwy Kosowa. Nie ukrywam, że tamtejsza federacja bardzo nalegała na pozytywne rozpatrzenie wniosku. Są nam bardzo wdzięczni, że podjęliśmy taką decyzję, tym bardziej, iż dla nich Berisha to skarb. W oparciu o jego osobę budują kadrę - przyznaje Grzegorz Bachański, prezes PZKosza.
Podobnie było w przypadku Aarona Cela, który otrzymał pozwolenie na grę w biało-czerwonych barwach od francuskiej federacji. - Co prawda zawodnik grał dość długo w kadrach młodzieżowych, to prezes francuskiej federacji Jean-Pierre Siutat nie robił żadnych problemów - wspomina Bachański.
W lutym 2018 roku reprezentacja Kosowa z Dardanem Berishą na czele zagra z Polską w eliminacjach do mistrzostw świata.
- Nie ukrywam, że nie spodziewałem się tego, iż tak szybko zagramy z Kosowem w oficjalnym spotkaniu. Z tego co wiem to tamtejsza federacja bardzo cieszy się z takiego obrotu spraw. Może powinniśmy się zastanowić nad klauzulą wyłączności, tak aby Dardan Berisha nie zagrał z Polską - śmieje się prezes Polskiego Związku Koszykówki.
W grupie C Polacy zagrają z Litwą, Węgrami i właśnie Kosowem. Mecze kwalifikacyjne zostaną rozegrane w ustalonych okienkach reprezentacyjnych (w systemie mecz i rewanż). Do kolejnej fazy awansują trzy najlepsze drużyny z grupy. W drugim etapie utworzą one cztery sześciozespołowe grupy, a wyniki z poprzednich meczów zostaną zachowane. Do MŚ zakwalifikują się po trzy najlepsze drużyny z każdej grupy (łącznie 12 ekip).
ZOBACZ WIDEO: Najtrudniejszy moment w karierze Korzeniowskiego. "To nie powinno się było wydarzyć"