NBA: Westbrook wyrównał legendarny rekord, przełamanie Wizards!

Reuters / Mark D. Smith-USA TODAY Sports / Na zdjęciu: Russell Westbrook
Reuters / Mark D. Smith-USA TODAY Sports / Na zdjęciu: Russell Westbrook

Russell Westbrook po raz 41. w obecnym sezonie zanotował na swoim koncie triple-double i tym samym wyrównał osiągnięcie Oscara Robertsona z rozgrywek 1961/62! Co więcej, Oklahoma City Thunder wygrała na własnym parkiecie z Milwaukee Bucks.

55 lat minęło od osiągnięcia Oscara Robertsona i wygląda na to, że dłużej jego rekord już nie przetrwa. Do końca rundy zasadniczej Grzmot ma jeszcze pięć spotkań, a Russell Westbrook w tym czasie może jeszcze kilkakrotnie zanotować triple-double. Nowy rekord jest zatem na wyciągnięcie ręki.

28-letni koszykarz w starciu z Milwaukee Bucks nie zachwycił swoją skuteczność (raptem 4/12 z gry), popełnił też tradycyjnie kilka strat, ale to zeszło na drugi plan. Lider OKC przede wszystkim świetnie zbierał i asystował. Ogółem zapisał na swoje konto 12 punktów, 13 zbiórek i 13 asyst. Miał też 2 przechwyty.

Gospodarze nie mieli żadnych problemów z pokonaniem słabo dysponowanego przeciwnika. Koziołki już od pierwszej kwarty przegrywały, ale najgorsze i tak nadeszło z czasem. Już w drugiej odsłonie było jasne, iż goście w tym spotkaniu nie powalczą. Po przerwie wcale nie było lepiej, ale przystopowali nieco Thunder, którzy i tak wygrali różnicą 31 punktów.

Ile znaczą własne ściany przekonali się gracze Washington Wizards. W trzech ostatnich wyjazdowych konfrontacjach Czarodzieje nie wypadli dobrze. Przegrali bowiem te starcia, a na dodatek kiepsko prezentowali się w defensywie. Tym razem było jednak lepiej, choć tak naprawdę dopiero w drugiej połowie.

Po dwóch kwartach w znacznie lepszym położeniu byli przyjezdni, którzy znakomicie spisali się w drugiej odsłonie. To wtedy zdobyli aż 39 punktów. Później przyszło jednak załamanie. Skuteczność spadła drastycznie, co wykorzystali podopieczni Scotta Brooksa. Wizards odżyli i ostatecznie wygrali, dzięki czemu po 78 meczach mają bilans 47-31. Identyczny mają koszykarze Toronto Raptors. Zatem walka o trzecią lokatę w Konferencji Wschodniej wciąż trwa.

Liderem gospodarzy był John Wall, autor 23 punktów i 13 asyst. Marcin Gortat spędził na parkiecie 24 minuty i wypadł przyzwoicie. Polak zgromadził 8 punktów (4/6 z gry), 5 zbiórek, 2 asysty oraz 2 bloki. U przyjezdnych znakomicie zagrał Kemba Walker, który trafił 13 z 25 rzutów z gry i zakończył zawody z dorobkiem 37 punktów, 5 zbiórek, 4 asyst oraz 2 przechwytów.

W znakomitej formie są Golden State Warriorsn. W końcówce sezonu zasadniczego byli mistrzowie NBA notują serię 12 zwycięstw. Ich ostatnią ofiarą są Leśne Wilki, które rozstrzelał Klay Thompson. 27-letni zawodnik zdobył 41 punktów, trafiając 13 z 24 rzutów z gry.

Sporo emocji było w Teksasie, gdzie doszło do dogrywki. Spurs mieli nie lada przeprawę z Memphis Grizzlies, ale w doliczonym czasie gry byli oni wyraźnie lepsi od swojego przeciwnika. Po raz kolejny dobrze zagrał Kawhi Leonard. Co prawda w dogrywce popełnił on kilka błędów, ale ogółem był najlepszym strzelcem ekipy z San Antonio. 25-letni gracz uzbierał 32 punkty, 12 zbiórek, 4 asysty, 2 przechwyty oraz blok.

Cleveland Cavaliers - Orlando Magic 122:102 (28:31, 25:24, 43:20, 26:27)
(Love 28, Irving 24, Smith 19, James 18, Korver 11 - Fournier 21, Hezonja 13, Payton 12, Gordon 12, Ross 12, Meeks 11)

Indiana Pacers - Toronto Raptors 108:90 (18:26, 22:25, 37:24, 31:15)
(George 35, Teague 20, Young 15, Stephenson 12, Ellis 10 - DeRozan 27, Carroll 11, Valanciunas 10, Joseph 10)

Philadelphia 76ers - Brooklyn Nets 118:141 (27:40, 26:41, 24:30, 41:30)
(Luwawu-Cabarrot 19, Long 18, Holmes 16, McConnell 13, Anderson 13, Sarić 10, Poythress 10 - Lopez 16, oodwin 14, Dinwiddie 13, Kilpatrick 13, Foye 12, Hollis-Jefferson 12)

Washington Wizards - Charlotte Hornets 118:111 (22:24, 29:39, 36:18, 31:30)
(Wall 23, Beal 19, Smith 17, Oubre Jr 15, Morris 14, Gortat 8 - Walker 37, Belinelli 16, Batum 13, Kaminsky 12, Zeller 10)

New Orleans Pelicans - Denver Nuggets 131:134 (31:27, 44:42, 30:33, 26:32)
(Davis 41, Cousins 30, Holiday 18, Hill 15, Moore 13 - Gallinari 28, Harris 23, Jokić 21, Chandler 18, Murray 16, Mudiay 15, Plumlee 13)

New York Knicks - Chicago Bulls 100:91 (29:24, 25:16, 26:24, 20:27)
(Anthony 23, Lee 14, Ndour 13, Holiday 12, Kuzminskas 11 - Butler 26, Mirotić 21, Morrow 15, Lopez 11)

Oklahoma City Thunder - Milwaukee Bucks 110:79 (28:20, 35:19, 26:20, 21:20)
(Kanter 17, Westbrook 12, Gibson 12, Abrines 12, Sabonis 11, Christon 10 - Beasley 14, Antetokounmpo 11, Hawes 10)

San Antonio Spurs - Memphis Grizzlies 95:89 (14:16, 19:19, 27:16, 24:33, d. 11:5)
(Leonard 32, Aldridge 15, Gasol 12, Mills 10, Parker 10 - Conley 19, Randolph 18, Gasol 11, Daniels 10, Selden 10)

Utah Jazz - Portland Trail Blazers 106:87 (24:17, 23:24, 28:23, 31:23)
(Hayward 30, Gobert 20, Johnson 13, Mack 12, Withey 10, Exum 10 - McCollum 25, Lillard 16, Aminu 11)

Golden State Warriors - Minnesota Timberwolves 121:107 (32:32, 36:28, 36:26, 17:21)
(Thompson 41, Curry 19, Barnes 12, Iguodala 11 - Wiggins 24, Muhammad 24, Towns 21, Rubio 15)

Sacramento Kings - Dallas Mavericks 98:87 (22:17, 14:21, 32:31, 30:18)
(McLemore 22, Hield 16, Galloway 15, Papagiannis 13, Cauley-Stein 12, Labissiere 11 - Brussino 13, Powell 11, Barnes 11)

ZOBACZ WIDEO: Młoda Polka zachwyciła 50 milionów internautów. "Kiedy latam, czuję się jak ptak"

Komentarze (0)