Podkoszowy odejdzie z Miasta Szkła Krosno? Może trafić do II ligi

27-letni Patryk Pełka ma coraz gorszą pozycję w Mieście Szkła Krosno. W ostatnich dwóch spotkaniach podkoszowy nie pojawiał się nawet na parkiecie.

Patryk Pełka wystąpił w tym sezonie w 10 spotkaniach, w których notował średnio 2,8 punktu oraz 1,5 zbiórki. Na parkiecie spędził łącznie 98 minut. Biorąc pod uwagę początek rozgrywek, to jego wynik nie jest wcale taki zły.

Jego pozycja w klubie drastycznie spadła jednak od momentu przyjścia Seida Hajricia. Bośniak szybko wywalczył sobie miejsce w składzie beniaminka, tym samym zabierając minuty innym podkoszowym. Najboleśniej odczuł to 27-letni gracz, który wypadł z obiegu. W ostatnich dwóch spotkaniach Patryk Pełka nie pojawił się już na parkiecie i nic nie wskazuje na to, aby taka sytuacja miałaby się zmienić.

- Nie jest tajemnicą, że Patryk Pełka otrzymał zielone światło na zmianę klubu. Jeżeli jakiś zespół będzie zainteresowany jego osobą, to nie będziemy robili mu żadnych problemów. Po przyjściu Seida Hajricia jego minuty spadły prawie do zera. Żaden z zawodników nie chce przesiedzieć na ławce całego sezonu. Rozumiem jego podejście, tym bardziej, że jest to dobry i ambitny koszykarz - tłumaczył trener Michał Baran.

Gdzie może odejść Patryk Pełka? Według naszych informacji zawodnik dostał bardzo ciekawą finansowo ofertę z II ligi. Chodzi tutaj o R8 Basket Politechnika Krakowska, która nie kryje wielkich aspiracji. Celem włodarzy z Małopolski jest awans najpierw na zaplecze PLK, a następnie gra w samej ekstraklasie.

Co ciekawe, w Krakowie występuje już wielu zawodników, którzy mają I-ligową przeszłość: Michał Baran, Wojciech Pisarczyk, Jakub Załucki czy Kacper Stalicki. Gwiazdą drużyny jest natomiast 40-letni Michał Hlebowicki.

Przypomnijmy, że 27-letni Pełka w swojej karierze występował w AZS Politechnice Warszawskiej, Starcie Gdynia, Starcie Lublin czy Stelmecie Zielona Góra. Od czerwca 2015 roku reprezentuje barwy Miasta Szkła Krosno.

ZOBACZ WIDEO Jerzy Dudek: To najlepszy rok reprezentacji po '82

Komentarze (0)