Michał Chyliński: Wiemy, co musimy poprawić

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Koszykarze Anwilu Włocławek szykują się do czwartego ćwierćfinałowego starcia play-offów Tauron Basket Ligi. Po środowej porażce z King Wilkami Morskimi Szczecin Michał Chyliński wraz z kolegami mają spory materiał do analizy.

- Pozwoliliśmy Wilkom grać ich koszykówkę. Tego efektem była nasza porażka. Przegrywaliśmy z nimi jeden na jednego. Potem po podaniach mieli za dużo otwartych rzutów - powiedział po środowym meczu Michał Chyliński.

Anwil Włocławek przegrał na wyjeździe z King Wilkami Morskimi Szczecin 88:93. Rottweilery prowadziły 2:0 w serii po łatwych zwycięstwach przed własną publicznością. Świetnie rozpoczęły także pojedynek w Szczecinie, gdyż na początku drugiej kwarty wygrywały 30:19. Czy tak komfortowa sytuacja uśpiła faworyta?

- Myślę, że nie. Wszyscy jesteśmy na tyle doświadczeni, że wiemy, iż meczów się nie wygrywa w pierwszych dziesięciu, czy dwudziestu minutach. Zaczęliśmy robić błędy, których nie popełnialiśmy we Włocławku i pozwoliliśmy się Wilkom rozhulać. To była główna przyczyna a nie myślenie, że wygrywamy 3:0 i jedziemy do domu. Każdy z nas sobie zdaje sprawę z tego, iż Wilki nie chciały zakończyć sezonu - ocenił reprezentant Polski, który myślami wybiegał już do piątkowego meczu. Początek czwartego starcia w Azoty Arenie o godz. 20:00.

- Wiemy, co musimy poprawić, żeby w piątek wyjść i wygrać. Bardzo dobre spotkanie Wilków. Wysoka skuteczność, 27 asyst. To na pewno dobry wynik. To są play-offy. Prowadzimy 2:1. Nikt nie powiedział, że musimy wygrać 3:0. Trzeba przeanalizować parę rzeczy. Wyjdziemy w piątek i będziemy walczyć od pierwszej minuty - zapewnił Chyliński.

ZOBACZ WIDEO 25. mistrzostwo Polski koszykarek Wisły Can-Pack Kraków (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)