Jarosław Mokros przyjechał z drużyną do Torunia, ale ostatecznie w żadnym spotkaniu nie wybiegł na parkiet. Zawodnik bardzo chciał pomóc zespołowi, o czym na konferencji prasowej mówił Donaldas Kairys, ale sztab szkoleniowy nie chciał ryzykować, by uraz polskiego skrzydłowego się pogłębił.
Brak Mokrosa sprawił, że Litwin w trakcie meczu rotował czwórką Polaków: Łukasz Seweryn, Grzegorz Surmacz, Mantas Cesnauskis i Kacper Borowski.
W drugim spotkaniu z tego grona wypadł jednak ten ostatni, któremu odnowiła się kontuzja mięśnia nogi i już po pięciu minutach musiał opuścić boisko.
Kairys we wtorkowym spotkaniu może mieć spory problem, bo wszystko wskazuje na to, że zarówno Mokros, jak i Borowski do gry nie wrócą. Litwin najprawdopodobniej skorzysta z usług Marka Zywerta, który w sobotnim spotkaniu na parkiecie spędził jednak zaledwie niecałe cztery minuty.
ZOBACZ WIDEO Rio 2016: skażona woda - największy problem organizatorów? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}