Niedzielne spotkanie od początku było wyrównane. Obie drużyny zmieniały się na prowadzeniu. W połowie premierowej kwarty po trzypunktowym trafieniu Adama Metelskiego i rzutach wolnych Damiana Szymczaka niewielką zaliczkę wypracował sobie jednak Biofarm Basket Poznań (11:7). Wrocławianie zdawali sobie jednak sprawę, że nie mogą przegrać, aby myśleć dalej o utrzymaniu się w I lidze. Szybko, więc odpowiedzieli Wojciech Jakubiak oraz Przemysław Hajnsz.
Podobnie, jak w sobotę, to Exact Systems Śląsk Wrocław przejął kontrolę nad meczem. Poznaniacy starali się żeby przeciwnik im nie odskoczył, lecz było to bardzo trudne zadanie. Skuteczny był Szymczak. Wspierał go także niespełna 18-letni Mikołaj Kurpisz, lecz po drugiej stronie z dystansu trafiali Hajnsz oraz Norbert Kulon. Rozgrywający w samej pierwszej połowie zdobył 12 punktów a jego zespół prowadził 39:33.
Różnica sześciu "oczek" zwiastowała ciekawą drugą część i tak rzeczywiście było. Biofarm Basket od początku trzeciej kwarty naciskał przeciwnika. Exact Systems Śląsk znajdował się pod coraz większą presją. Goście potrafili dojść rywala na dwa punkty, lecz nie zdołali wyjść na prowadzenie.
Kluczowy okazał się przełom trzeciej i czwartej kwarty. Ten fragment wrocławianie wygrali 11:2 i uzyskali dość bezpieczną przewagę, którejjuż nie oddali. Przyjezdni dopiero w samej końcówce zniwelowali część strat, lecz było już za późno. Rezerwy Śląska odniosły, więc drugie zwycięstwo w rywalizacji o utrzymanie. O tym, kto spadnie do II ligi zadecyduje pojedynek, który odbędzie się w środę, 20 kwietnia w Poznaniu.
Exact Systems Śląsk Wrocław - Biofarm Basket Poznań 73:64 (24:20, 15:13, 14:16, 20:15)
Exact Systems Śląsk: Norbert Kulon 18, Mróz 13, Wnętrzak 12, Hajnsz 10, Wilczek 9, Jakubiak 7, Gworek 2, Maksym Kulon 2, Czyżnielewski 0, Krakowczyk 0.
Biofarm Basket: Wieloch 16, Bręk 12, Szymczak 11, Kurpisz 10, Metelski 7, Smorawiński 4, Fiszer 2, Szydłowski 2, Gruszczyński 0, Stankowski 0.
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2:2