- Generalny Menedżer Vlade Divac ma w czwartek ogłosić zwolnienie George'a Karla - dowiedział się dziennik "Sacramento Bee". - Nowy trener będzie już czwartym szkoleniowcem Kings w ciągu trzech ostatnich lat.
W ciągu półtora roku pracy George'a Karla Sacramento Kings zaliczyli bilans 44-68. W trakcie sezonu 2015/16 już na początku lutego stało się jasne, że Kings nie awansują do play-off.
Głównym kłopotem Kings była obrona - element, w którym Karl w ostatniej dekadzie pracy zaliczył ogromny regres. Jeszcze w latach 90-tych przewodził znakomitym defensywnie drużynom Seattle SuperSonics, ale już w czasie jego pracy w Denver Nuggets widać było, że nie przykłada należytej wagi do gry obronnej swojego zespołu. Karl od początku swojej pracy w Sacramento miał też kłopot ze znalezieniem porozumienia z liderem drużyny DeMarcusem Cousinsem. W końcówce już minionego sezonu, przez większość spotkań praktycznie nie podnosił się z ławki rezerwowych.
Kings już pierwszego dnia po zakończeniu rozgrywek rozpoczną poszukiwania nowego trenera. Na liście trenerów, których będą rozważać aż roi się od przeróżnych nazwisk: Tom Thibodeau, Scott Brooks, Vinny Del Negro, Jeff Hornacek, Kevin Mc Hale, Patrick Ewing, Mark Jackson, David Blatt, Jay Larranaga i Kenny Atkinson.
Adrian Wojnarowski z "Yahoo!" zdążył już jednak donieść, że Thibodeau, Van Gundy i Brooks nie są zainteresowani pracą w Sacramento.
W czwartek zwolnieni mają zostać też Sam Mitchell z Minnesoty Timberwolves i Randy Wittman z Washington Wizards.