NBA: Wielka wygrana Wizards! Marcin Gortat zagrał mimo bólu w plecach!

PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS
PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS

Washington Wizards wygrali u siebie z Chicago Bulls 117:96 i wciąż mają szansę na awans do fazy play-off NBA. Mimo bólu w plecach na parkiecie pojawił się Marcin Gortat, który zdobył 9 punktów i zanotował 6 zbiórek.

Tuż przed meczem, bo na rozgrzewce, Polak zaczął odczuwać w dolnej części pleców. Z tego powodu zabrakło go w wyjściowym składzie Czarodziei. 32-letni środkowy opuścił pierwszą kwartę, ale w drugiej kwarcie pojawił się na placu gry. "The Polish Hammer"miał przeciętny początek - nasz zawodnik dobrze zbierał, ale za to spudłował kilka rzutów z rzędu i popełnił stratę.

Nic dziwnego, że trener Randy Wittman zdjął go z boiska. Marcin Gortat wrócił w drugiej połowie i znów miał trudności, ale z czasem zdołał je przełamać. Polak nie był za bardzo eksploatowany, lecz powoli i systematycznie powiększał swój dorobek. Do tego oczywiście zbierał kolejne piłki.

Ostatecznie spędził na parkiecie ponad 18 minut i w tym czasie zgromadził 9 punktów i 6 zbiórek. Nie jest to imponujący dorobek, ale przecież występ 32-letniego zawodnika w ogóle stał pod znakiem zapytania.

Tymczasem Czarodzieje poradzili sobie znakomicie. Byki nie mogły zatrzymać Garretta Temple, który do przerwy trafił wszystkie pięć rzutów z dystansu! Na tradycyjnie wysokim poziomie zagrał John Wall. Amerykanin zanotował trzecie triple-double w tym roku. Na jego koncie znalazło się 29 punktów, 12 asyst i 10 zbiórek.

Jego postawa, ale także kilku innych koszykarzy, przełożyła się na świetny wynik stołecznej drużyny. Podopieczni Wittmana szybko objęli wyraźne prowadzenie, które systematycznie powiększali. Zespół z Chicago był zupełnie bezradny i wyraźnie poległ w Waszyngtonie.

Wizards po serii porażek wreszcie się przełamali i mają już dwie wygrane z rzędu. Dzięki temu wciąż mają szansę na awans do fazy play-off. Aktualnie Czarodzieje mają bilans 32-35, zaś zajmujące ósme miejsce w Konferencji Wschodniej Bulls 33-33.

Washington Wizards - Chicago Bulls 117:96 (32:25, 31:27, 29:22, 25:22)
(Wall 29, Beal 20, Temple 15, Porter Jr 14, Nene 12, Morris 11 - McDermott 20, Butler 17, Rose 16, Holiday 13)

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: kapitalny nokaut w MMA

Źródło artykułu: