Środowe spotkanie bardzo dobrze rozpoczęło się dla ekipy Banvitu BC. Gospodarze po dwóch kwartach prowadzili różnicą ośmiu punktów i byli na najlepszej drodze do wypracowania sobie pokaźniej przewagi przed rewanżowym spotkaniem we Włoszech.
Po przerwie do pracy wzięli się jednak podopieczni Jasmina Repesy, którzy po skutecznych akcjach Rakima Sandersa zmniejszyli straty do jednego punktu. Kilka minut później po celnym rzucie trzypunktowym Andrei Cinciariniego goście wyszli na prowadzenie.
Później walka toczyła się kosz za kosz. Prowadzenie przechodziło z jednej strony na drugą. W końcówce więcej zimnej krwi i opanowania zachowali goście, którzy triumfowali 72:69.
Nie najlepsze zawody rozegrał A.J. Slaughter. Reprezentant Polski zdobył sześć oczek, trafiając zaledwie jeden z ośmiu rzutów z gry.
