W niedzielnym spotkaniu Brandon Brown był najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole King Wilków Morskich Szczecin. Amerykanin zdobył 16 punktów, trafiając cztery z pięciu rzutów z gry i wszystkie siedem rzutów wolnych. To zdecydowanie najlepszy występ koszykarza w szczecińskiej drużynie.
Zawodnik większość swoich punktów zdobył w drugiej połowie, którą podopieczni Łukomskiego wygrali aż 49:28. To ona zadecydowała o losach całego spotkania.
- Bardzo cieszę się z tego powodu, że wygraliśmy. To ważne zwycięstwo dla naszej drużyny, która cały czas stara się o grę w play-offach. Myślę, że druga połowa pokazała to, że jeśli przestrzegamy założeń przedmeczowych, to jesteśmy w stanie wiele zrobić w tej lidze. W trzeciej kwarcie straciliśmy tylko 12 punktów, z kolei w ostatniej odsłonie - 16 - komentuje Brown, który chwali także swoich rodaków za postawę w tym meczu. Mowa tutaj o Franku Gainesie i Russellu Robinsonie, którzy obaj łącznie zdobyli 27 punktów.
- Frank i Russell spisali się znakomicie. Mieli mnóstwo przechwytów. Ich dobra postawa bardzo nam pomogła - zaznacza Amerykanin.
Brown przeciętnie na parkiecie spędza 19 minut, zdobywając w tym czasie 5,7 punktu i 2,9 asyst na mecz.
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: świetna obrona w hokeju