Polski Cukier przegrał jednak z Rosą różnicą czternastu punktów. Przez pierwsze trzy kwarty mecz był bardzo wyrównany i do ostatniej części spotkania obie drużyny podchodziły przy stanie 52:52. - To był całkiem niezły pojedynek. Na pewno bardzo wyrównany do połowy trzeciej kwarty, gdy byliśmy jeszcze w meczu. Gdy przegrywaliśmy pięcioma punktami zabrakło nam trochę skuteczności by dojść przeciwnika na remis - powiedział Michał Michalak.
Po meczu trener Twardych Pierników, Jacek Winnicki, zwrócił uwagę na mało oddanych rzutów za dwa punkty. - Obie drużyny grały dziś bardzo dobrze w defensywie, czego efektem w naszym przypadku jest gorszy wynik jeśli chodzi o rzuty za dwa punkty. Nam tej obrony nie udało się dotrzymać do końca i Rosa nas przełamała w czwartej kwarcie - zaznaczył rzucający ekipy z grodu Kopernika.
- Radomianom należą się ogromne gratulacje. Przegraliśmy drugi mecz z rzędu i to jest dobry moment żeby wziąć się w garść i pokazać, że jesteśmy silną drużyną, która zasługuje na miejsce w ścisłej czołówce - zakończył Michalak.