Rosa chce zrehabilitować się za porażkę z Turk Telekomem Ankara. Choć przegrana z tak solidną drużyną wstydu nie przyniosła, co podkreślał Wojciech Kamiński, to kilka zagrań zawodników radomskiego zespołu nie powinno przytrafić się na tym poziomie rozgrywek. Starcie z KK Kumanovo 2009 będzie więc bardzo ważne, tym bardziej, że zwycięstwo może okazać się niezwykle pomocne w kontekście awansu do kolejnej fazy.
Wart odnotowania jest fakt, że drużyna z Macedonii w Radomiu stawiła się już w poniedziałek. Odbyła dwie jednostki treningowe we wtorek i jedną w dniu meczu. Pozna więc dobrze halę Miejskiego Ośroda Sportu i Rekreacji. Do tej pory podopieczni Ljubisava Lukovicia zanotowali wygraną i porażkę - legitymują się więc takim samym bilansem jak Rosa.
Czwarta ekipa dwóch ostatnich sezonów polskiej ekstraklasy przystąpi do środowego spotkania opromieniona zdecydowanym triumfem nad MKS-em. - Po dobrym meczu przeciwko Dąbrowie Górniczej bardzo szybko przystąpiliśmy do rozpracowywania kolejnego przeciwnika. Nastroje w zespole są bojowe i chcemy na własnym parkiecie w bardzo dobrym stylu zakończyć pierwszą rundę rozgrywek pucharowych - podkreśla Kamiński.
- Zdajemy sobie sprawę, że jeśli mamy awansować do kolejnego etapu, musimy obronić własny parkiet. W rewanżach więcej pojedynków zagramy na wyjeździe i wygląda na to, że w żadnym z nich nie będzie łatwo - zaznacza szkoleniowiec.
- KK Kumanovo to na pewno drużyna w naszym zasięgu. Wiemy co grają, mieliśmy trochę czasu na odpoczynek, a reszta zależy już tylko od nas, od tego jak zagramy i jak zrealizujemy nasze przedmeczowe założenia - nie ukrywa "Kamyk". - Wszystko jest w naszych nogach, naszych rękach i naszych głowach. Musimy zachować koncentrację przez pełne czterdzieści minut i walczyć o przekonywujące zwycięstwo na własnym parkiecie - kończy.
Mecz Rosa Radom - KK Kumanovo 2009 zostanie rozegrany w środę, 11 listopada. Początek o godz. 18:30.
Czy Rosa Radom pokona KK Kumanovo? 
