W poniedziałek podopieczni Dariusza Szczubiała mocno postawili się Stelmetowi BC Zielona Góra we własnej hali. Mistrzowie Polski wygrali, ale musieli się sporo natrudzić, aby wywieźć zwycięstwo z Kociewia.
- Uważam, że ze Stelmetem zagraliśmy o niebo lepiej niż w poprzednich trzech spotkaniach. W drugiej połowie mieliśmy kilka fajnych momentów. Dobrze dzieliliśmy się piłką i nasza gra mogła się podobać. To dało efekt, że potrafiliśmy się zbliżyć do mistrza Polski. Mam nadzieję, że będzie to dobry prognostyk na przyszłość - podkreśla Marcin Flieger, kapitan Kociewskich Diabłów, który dostrzega poprawę w grze zespołu.
- Uważam, że z każdym meczem nasza gra wygląda coraz lepiej. Zaczęliśmy fatalnie w Lublinie. Z Energą Czarnymi zagraliśmy tylko jedną połowę dobrze, z Siarką 36 minut. Wygląda to lepiej niż w pierwszych grach. Mam nadzieję, że będziemy czynić dalsze postępy - zauważa zawodnik.
Kociewskie Diabły cały czas czekają na pierwsze zwycięstwo w lidze. W niedzielę rywalem Polpharmy będzie Trefl Sopot, który również nie ma wygranej na swoim koncie. Która z tych drużyn sięgnie po pierwszy triumf w sezonie?
- Stelmet nie był wygodnym rywalem na przełamanie. Myślę, że Trefl jest w naszym zasięgu. Trzeba zrobić wszystko, aby to spotkanie wygrać i cieszyć się z wygranej - zapowiada Flieger.