Bardzo pewnie do kolejnej fazy rozgrywek awansowali koszykarze Chimki Moskwa. Rosyjski team pokonał na własnym parkiecie włoski Benetton Basket Treviso. Gospodarze już w pierwszej kwarcie zaprezentowali bardzo skuteczną koszykówkę. Po 10 minutach prowadzili 31:23. Tempo meczu opadło nieco w drugiej odsłonie, jednak przez cały czas to miejscowi narzucali rywalom swój styl gry. Goście przebudzili się dopiero w trzeciej partii, po której to zniwelowali straty do zaledwie 4 "oczek". Jednak w ostatnich 10 minutach koszykarze z Moskwy przycisnęli rywala w obronie i ostatecznie powiększyli przewagę do 9 punktów. Najlepszym strzelcem zwycięskiej ekipy okazał się Carlos Delfino, który zapisał na swoje konto 19 "oczek".
Pewny awans wywalczyli także koszykarze Uniksu Kazań oraz Pamesy Walencja. Ci pierwsi okazują się być rewelacją rozgrywek Pucharu Europy. Podopieczni trenera Aco Petrovicia tym razem pokonali na wyjeździe ekipę Barons/LMT Ryga. Świetne zawody w barwach zwycięzców rozegrał Tariq Kirksay, który zdobył łącznie 21 punktów. Warto dodać, że koszykarze z Kazania w fazie grupowej nie zaznali goryczy porażki. Identycznym wyczynem mogą pochwalić się gracze Pamesy Walencja. Hiszpański team w ostatniej kolejce na własnym parkiecie odprawił z kwitkiem zespół Fortitudo Bolonia. O zwycięstwie zadecydowała znakomita czwarta kwarta w wykonaniu gospodarzy tego pojedynku.
Do ostatniej chwili o awans do kolejnej fazy musieli natomiast walczyć gracze Maroussi Ateny oraz KK Zadaru. Grecki team w decydującym spotkaniu okazał się lepszy od francuskiej ekipy Chorale Basket. Goście zwycięstwo zapewnili sobie właściwie po 30 minutach gry, kiedy to na tablicy świetlnej widniał rezultat 48:64 na korzyść podopiecznych Soulisa Markopoulosa. Z kolei Zadar w podobnym stylu rozprawił się z drużyną ASK Ryga. Gospodarze fenomenalnie rozegrali pierwszą kwartę spotkania, którą wygrali aż 22:6. Później mogli już tylko swobodnie kontrolować tempo meczu, by ostatecznie wygrać 83:68.
W nie najlepszym stylu z rozgrywkami Pucharu Europy pożegnali się koszykarze PGE Turowa Zgorzelec. Wicemistrzowie Polski od samego początku ustępowali poziomem ekipie Spirou Basket. Walkę podjęli tylko w drugiej i trzeciej kwarcie. To jednak nie wystarczyło, by pokonać belgijski klub. W szeregach teamu ze Zgorzelca bardzo dobre zawody rozegrał Alex Harris, który w nieco ponad 32 minuty, zdołał zgromadzić na swoim koncie 18 punktów, 3 asysty oraz zbiórkę.
Wyniki 6. kolejki Pucharu Europy:
Zadar - ASK Ryga 83:68
Chorale Basket - Maroussi Ateny 72:83
Lukoil Academic - Dynamo Moskwa 62:86
Barons/LMT Ryga - Uniks Kazań 81:86
Besiktas Stambuł - Le Havre 96:91
Chimki Moskwa - Benetton Treviso 80:71
Bnei Hasharon - Aris Saloniki 89:86
Panellinios Ateny - Turk Telekom 82:74
Azovmash Mariupol - Asvel Basket 87:74
Lietuvos Rytas - Kalise Gran Canaria 74:64
Brose Baskets Bamberg - Crvena Zvezda Belgrad 53:67
Spirou Basket - PGE Turów Zgorzelec 89:69
Pamesa Walencja - Fortitudo Bolonia 80:74
Artland Dragons - BC FMP Zeleznik 73:62
CEZ Nymburk - Hemofarm Stada 80:82
iurbentia Bilbao - KK Buducnost Podgorica 69:66