Damian Kulig: Chcemy wrócić do Zgorzelca

PGE Turów Zgorzelec przegrał piąty mecz finału play-off, ale nie składa jeszcze broni. Zawodnicy ekipy broniącej tytuł zamierzają przedłużyć serię o jedno spotkanie.

Gra Stelmetu Zielona Góra w czwartej kwarcie musiała wzbudzić zachwyt nawet największych sceptyków, a także fanów, którzy na co dzień kibicują PGE Turowowi Zgorzelec. Mistrz Polski prowadził po 30 minutach 62:58, lecz koszykarze Sasy Filipovskiego potrzebowali zaledwie dwóch rzutów z gry na początku ostatniej odsłony, by wyjść na prowadzenie. Prowadzenie, którego nie oddali do końca.
[ad=rectangle]
Tym samym, po pięciu meczach finału to PGE Turów stoi pod ścianą. Drużyna, która zaczęła tę serię od dwóch zwycięstw, przegrała trzy kolejne spotkania i jeśli chce obronić złoto, nie może przegrać już żadnego pojedynku.

- Niestety nie udało się nam obronić przewagi naszego parkietu. To nie jest może kluczowe, ale jednak było bardzo ważne dla nas - powiedział po zakończeniu meczu numer pięć Damian Kulig, podkoszowy PGE Turowa. - Mimo wszystko, chcemy wygrać w Zielonej Górze i wrócić jeszcze do Zgorzelca.

Zwycięstwo PGE Turowa w hali CRS oznaczałoby dwie rzeczy: pierwszą i jednocześnie ostatnią porażkę Stelmetu na swoim własnym parkiecie w sezonie 2014/2015 oraz konieczność rozegrania siedmiu spotkań finałowych. Po raz ostatni kibice TBL mieli okazję emocjonować się taką sytuacją w rozgrywkach 2011/2012, gdy Asseco Prokom Gdynia pokonał Trefl Sopot 76:71 w meczu numer siedem i wygrał mistrzostwo 4:3.

- Seria się jeszcze nie skończyła. Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, ale nie zamierzamy się poddawać - wtórował Kuligowi inny podkoszowy PGE Turowa, Vlad-Sorin Moldoveanu. Czy zgorzelczanie dźwigną się z bardzo trudnej sytuacji? Starcie numer sześć już we wtorek wieczorem. Starcie, który jednocześnie może być ostatnim meczem w obecnych rozgrywkach.

Komentarze (13)
avatar
ws21
9.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I było się o co martwić, Panie Damianie? 105 km, 2 godziny. Spokojnie wróci Pan do Zgorzelca. 
avatar
Michalik józef
9.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie kolego Damian ! wy lepiej dawajcie nogę z tej mrocznej gminy.
Sos sosem ,ale jak można funkcjonować na takiej wsi ? To jest miejsce dobre na ligę zakładową ,amatorskie zawody...spartakiad
Czytaj całość
avatar
ws21
9.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Kulig, zapewniam ze wrócicie do Zgorzelca. Jak nie zabalujecie to przed północą. I tak się ta wycieczka do Zielonej Góry skończy. Więc bez obaw, u nas nie ma mody na ludożerstwo. 
wiktor zg
9.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jak będzie gra 5 na 5 to macie szansę. Ale jak Vlad, Filip, Chylu, Mardy, Kirył też wsiądą do autobusu to nawet Ćmikiewicz na centrze nie pomoże Stelmetowi. 
avatar
NO32
9.06.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Bedzie cholernie trudno ale ja wieze do konca! Zbierac dupska chlopaki i pokarzcie ze zasluzyliscie na te zloto