King Wilki Morskie Szczecin w minionej kolejce mierzyły się w Koszalinie z miejscowym AZS-em. Akademicy już przed meczem wskazywani byli na faworyta tego spotkania i tak faktycznie było. Podopieczni trenera Mihailo Uvalina przegrali cały mecz 73:98. Najlepiej punktującym koszykarzem Wilków Morskich był Trevor Releford, który zanotował 21 punktów.
[ad=rectangle]
Natomiast Asseco Gdynia podejmowało przed własną publicznością Anwil Włocławek. Gdynianie pewnie pokonali przyjezdnych 100:65. Świetnie w tym spotkaniu spisywał się A.J. Walton, który zdobył 22 punkty. Barierę dziesięciu oczek pokonali również: Przemysław Frasunkiewicz (15), Piotr Szczotka (13), Filip Matczak (13) oraz Sebastian Kowalczyk (11).
Zdecydowanym faworytem nadchodzącego starcia King Wilków z Asseco, bez wątpienia, będą gdynianie. Tego faktu nie zmienia nawet to, że szczecinianie zagrają we własnej hali. Powodem tego są urazy, które trapią szczeciński zespół. W poniedziałek wystąpić nie będzie mógł Trevor Releford, który, w tym sezonie, jest najlepiej punktującym zawodnikiem King Wilków.
Szansę debiutu w poniedziałkowym meczu powinni otrzymać nowi gracze beniaminka, którzy w minionym tygodniu dołączyli do kadry. Są nimi Rodney Green oraz Ivan Marinković. Green to Amerykanin, który ostatnio występował we Francji. Natomiast Marinković ma 21 lat i jego ostatnim klubem był MZT Skopje.
Mecz pomiędzy Wilkami Morskimi a Asseco Gdynia zapowiada się niezwykle emocjonująco. Prawdą jest, że to goście będą faworytami w tym starciu, ale szczecinianie pozbawieni wszelkiej presji mogą sprawić niespodziankę. Standardowo już spotkanie w Szczecinie cieszy się olbrzymim zainteresowaniem publiczności, mimo niestandardowej pory rozegrania spotkania.
King Wilki Morskie Szczecin - Asseco Gdynia/ 2 lutego, godzina 19.