Hitem 15. kolejki Tauron Basket Ligi będzie spotkanie w Zielonej Górze, gdzie miejscowy Stelmet podejmie PGE Turów Zgorzelec. Na tę chwilę zgorzelczanie o dwa punkty wyprzedzają w tabeli zespół z Winnego Grodu. Mistrzowie Polski mają 27 oczek, a Stelmet 25.
- Wiem, że ekipa ze Zgorzelca jest najlepsza w Polsce. Z niecierpliwością czekamy na ten mecz, chcemy się sprawdzić na tle bardzo dobrej drużyny. Turów na pewno jest takim zespołem - podkreśla Quinton Hosley, amerykański gwiazdor Stelmetu Zielona Góra.
[ad=rectangle]
Dużym plusem zielonogórzan jest fakt, że ten mecz rozegrają we własnej hali. W tym sezonie w hali CRS jeszcze nikt nie wygrał. Wszystkie porażki Stelmet poniósł na wyjeździe. Na dodatek w klubie zapowiadają, że w hali zasiądzie komplet publiczności.
- Nie możemy ekscytować się tym, kto wygra ten mecz, ponieważ przed nami jeszcze sporo spotkań w sezonie zasadniczym oraz play-offy. Będziemy wiedzieć, nad czym pracować, co zmieniać - tonuje nieco sytuację amerykański zawodnik.
Zielonogórzanie mają jednak plan na niedzielne spotkanie. Czy okaże się na tyle skuteczny, żeby ograć obecnego mistrza Polski? - Zbiórka i defensywa będą kluczowe. Uważam, że to będzie świetny test dla nas. Musimy wyjść i pokazać, że jesteśmy gotowi na taką rywalizację - zauważa Hosley.