Michał Chyliński: Obrona nie taka, jak powinna

- Wygraliśmy i z tego możemy się cieszyć. Jednocześnie obrona w tym meczu nie była jednak taka, jaka być powinna - powiedział Michał Chyliński po zwycięstwie PGE Turowa nad King Wilkami Morskimi.

W zespole PGE Turowa Zgorzelec podczas starcia z King Wilkami Szczecin w ataku wszystko funkcjonowało świetnie. Mistrz Polski już do przerwy przekroczył barierę 50 punktów, a rzucając 35 oczek w czwartej kwarcie, niemalże pobił swój dotychczasowy rekord punktowy sezonu - 119. Niemalże, gdyż ostatecznie pokonał beniaminka 118:102.
[ad=rectangle]
- Ten mecz z pewnością mógł podobać się publiczności. Bardzo dużo punktów zostało zdobytych, było wiele efektownych akcji z naszej strony. Typowy mecz ataku - mówił po zakończeniu spotkania Michał Chyliński, rzucający obrońca zgorzeleckiego zespołu.

Mistrz Polski ma wielką siłę rażenia, a także najdłuższą i najbardziej skuteczną ławkę rezerwowych w lidze. W niedzielę zmiennicy zdobyli aż 66 ze 118 (56 procent) punktów całego zespołu. Jednym z nich był Chyliński, który zapisał na swoim koncie 11 oczek. - Na pewno w ataku zagraliśmy bardzo dobrze, wygraliśmy i z tego możemy się cieszyć. Jednocześnie obrona w tym meczu nie była jednak taka, jaka być powinna. Mamy nad czym pracować - dodał 28-letni strzelec.

PGE Turów wygrał 13. spotkanie z rzędu i nadal nie znalazł pogromcy w tym sezonie. Zgorzelczan czekają jednak jeszcze dwa bardzo trudne spotkania: z Treflem Sopot u siebie i Stelmetem Zielona Góra na wyjeździe. Dodatkowo, już 7 stycznia mistrz Polski rozpocznie zmagania w EuroCup (zacznie od meczu z Lietuvosem Rytas Wilno na wyjeździe).

- Z okazji świąt mieliśmy trochę wolnego. Odpoczęliśmy, naładowaliśmy akumulatory i teraz mamy czas, aby potrenować trochę mocniej przed kolejnym maratonem spotkań. Meczów będzie bardzo dużo, bo znowu zaczniemy grać w europejskich pucharach i zrobimy wszystko, by przygotować się do tej części sezonu jak najlepiej - podsumował Chyliński.

Komentarze (0)