Dlaczego Cezary Trybański nie zagrał w Radomiu?

Radomscy kibice ostrzyli sobie zęby na pojedynek rezerw Rosy z Legią. Liczyli zapewne na to, że będą mogli obejrzeć występ pierwszego Polaka grającego w NBA. Centra jednak zabrakło. Dlaczego?

W meczu ostatniej kolejki pierwszej rundy bieżącego sezonu pierwszej ligi ACK UTH Rosa pokonała Legię 87:72. Gospodarze mieli przewagę pod koszem, na co zapewne spory wpływ miał brak w szeregach warszawskiej drużyny Cezarego Trybańskiego
[ad=rectangle]
Radomscy kibice liczyli na to, że będą mogli oglądać występ pierwszego Polaka grającego w najlepszej lidze świata, czyli NBA. Niespodziewanie zabrakło go jednak w barwach przyjezdnych. Dopiero po zakończeniu sobotniego spotkania poznaliśmy przyczynę absencji centra. - Czarek jest chory, ma grypę żołądkową. W sobotę rano zadzwonił do mnie i powiedział, że całą noc spędził w łazience - poinformował Piotr Bakun, trener Legionistów.

Ekipa ze stolicy mocno odczuła brak środkowego. Poniosła bowiem szóstą porażkę i spadła na piąte miejsce w tabeli. Trybański w dotychczasowych dziewięciu swoich spotkaniach spędzał na parkiecie 27,5 minuty, w trakcie których zdobywał średnio 10,7 punktu, miał 8,4 zbiórki oraz 2,3 bloku.

Komentarze (0)