NBA: 17 punktów Gortata, koniec serii Wizards

[tag=6711]Marcin Gortat[/tag] zdobył 17 punktów dla [tag=811]Washington Wizards[/tag], którzy doznali pierwszej porażki na własnym parkiecie w obecnym sezonie. Czarodzieje przegrali z [tag=817]Dallas Mavericks[/tag] 102:105.

Marcin Gortat rozegrał najlepsze spotkanie pod względem punktowym od 1 listopada. Polak trafił siedem z dwunastu prób z gry oraz trzy z czterech rzutów osobistych, co dało w sumie 17 punktów. Nasz rodak na swoim koncie zapisał także sześć zbiórek oraz asystę. Na parkiecie przebywał 30 minut. To wszystko nie wystarczyło jednak i Wizards ponieśli pierwszą porażkę w obecnym sezonie przed własną publicznością.
[ad=rectangle]
Bohaterem gości okazał się duet Monta Ellis - Dirk Nowitzki. Pierwszy z nich zdobył aż 34 punkty i przez większą część spotkania był nie do zatrzymania dla stołecznych defensorów. Niemiecki weteran z kolei trafił niezwykle istotną trójkę w końcówce pojedynku, mimo że wcześniej musiał opuścić plac z gry z powodu kontuzji kostki.

- Podkręciłem kostkę, ale zdarzyło mi się to już milion razy w mojej karierze. Jeśli tylko potrafię chodzić, to chcę przebywać na parkiecie. - powiedział Niemiec, który zdobył 13 punktów.

W ekipie Wizards obiecujący debiut zanotował Bradley Beal, który w pierwszym meczu po kontuzji wywalczył 21 punktów, najwięcej z całego zespołu. Podstawowy snajper Czarodziei w minionych rozgrywkach był kluczowym graczem w rotacji Randy'ego Wittmana.

Wizards z bilansem 7-3 zajmują 3. miejsce w Konferencji Wschodniej. W piątek podejmą Cleveland Cavaliers z LeBronem Jamesem w składzie.

Mało kto spodziewał się, że po miesiącu rywalizacji w nowym sezonie meczem na szczycie będzie starcie Toronto Raptors z Memphis Grrizzlies. Ci pierwsi wykorzystali osłabienia Niedźwiadków (brak Lee, Allena, Koufosa, Leuera i Udriha) i odnieśli dziewiąte zwycięstwo.

Kluczowa dla losów spotkania okazała się czwarta kwarta, którą gospodarze wygrali 27:17. Szalał w niej Terrence Ross, który 14 ze swoich 16 punktów zdobył właśnie w tej odsłonie. W ostatnich sekundach niezwykle istotny rzut trafił również Kyle Lowry.

- Trenerzy i koledzy z zespołu zawsze mogą na mnie liczyć w końcówce - cieszył się Lowry, autor 18 punktów i siedmiu asyst. Więcej zdobył tylko DeMar DeRozan - 21. Raptors z bilansem 9-2 są liderami Wschodu, Grizzlies z bilansem 10-2 są najlepszą ekipą na Zachodzie.

Niesamowity mecz na Brooklynie! Dopiero po trzech dogrywkach Milwaukee Bucks pokonali Nets w spotkaniu szczególnym dla Jasona Kidda, który powrócił do hali, w której trenował zespół z przedmieść Nowego Jorku. Kozły wygrały ostatecznie 122:118.

Mecz powinien się jednak zakończyć już po pierwszej dogrywce, w której Brandon Knight przestrzelił rzut sam na sam z pustym koszem! Zawodnik ten zrehabilitował się jednak później i trafił kluczową trójkę w drugiej kwarcie oraz dołożył punkty z linii rzutów wolnych w trzeciej. W sumie zdobył 18 punktów - więcej mieli tylko Jabari Parker oraz O.J. Mayo, odpowiednio 23 i 21. Wśród pokonanych najlepiej spisał się Brook Lopez, zdobywca 26 punktów.

Cleveland Cavaliers przegrali kolejny mecz, tym razem z mistrzami NBA - San Antonio Spurs 90:92. LeBron James w ostatniej akcji spotkania popełnił stratę, która przekreśliła szansę na ewentualną dogrywkę. Gwiazdor Cavs zdobył 15 punktów, miał dziewięć asyst i sześć zbiórek. Nie błysnął jednak skutecznością - 6/17, a ponadto popełnił aż pięć strat.

W szeregach mistrzów bardzo dobrze spisał się Tim Duncan, autor 19 punktów, z czego 11 uzbierał w premierowej kwarcie. W końcówce niezwykle ważne punkty zdobył Manu Ginobili, który skutecznie wykończył akcję w trójkącie.

Wyniki:

Washington Wizards - Dallas Mavericks 102:105
(Beal 21, Gortat 17, Pierce 17 - Ellis 34, Wright 14, Barea 14)

Cleveland Cavaliers - San Antonio Spurs 90:92
(Varejao 23, Irving 20, James 15 - Duncan 19, Diaw 19, Leonard 12)

Indiana Pacers - Charlotte Hornets 88:86
(Hibbert 18, Scola 15, Sloan 11 - Jefferson 28, Walker 12, Stephenson 10)

Orlando Magic - Los Angeles Clippers 90:114
(Harris 25, Vucevic 19, Frye 10 - Crawford 22, Griffin 20, Paul 16)

Philadelphia 76ers - Boston Celtics 90:101
(Wroten 21, Sims 14, Mbah a Moute 11 - Bass 23, Sullinger 21, Thornton 13)

Brooklyn Nets - Milwaukee Bucks 118:122 po 3 dogr.
(Lopez 26, Bogdanovic 19, Johnson 18 - Parker 23, Mayo 21, Knight 18)

Detroit Pistons - Phoenix Suns 86:88
(Jennings 19, Monroe 18, Caldwell-Pope 15 - Bledsoe 18, Tucker 16, Dragić 12)

Toronto Raptors - Memphis Grizzlies 96:92
(DeRozan 21, Lowry 18, Ross 16 - Gasol 22, Conley 19, Randolph 18)

Minnesota Timberwolves - New York Knicks 115:99
(Martin 37, Muhammad 17, Williams 14 - Anthony 20, Stoudemire 19, Smith 14)

Denver Nuggets - Oklahoma City Thunder 107:100
(Chandler 21, Mozgow 17, Lawson 15 - Ibaka 22, Telfir 18, Jackson 16)

Houston Rockets - Los Angeles Lakers 92:98
(Harden 24, Papanikolaou 19, Beverley 15 - Bryant 29, Hill 16, Young 16)

Źródło artykułu: