Czy Anwil postraszy mistrza? - zapowiedź meczu PGE Turów Zgorzelec - Anwil Włocławek

Koszykarze Anwilu Włocławek są wyraźnie w dołku i trudno wyobrazić sobie, że w następnej kolejce przerwą serię porażek. Gracze z Kujaw rozegrają wyjazdowy pojedynek z PGE Turów Zgorzelec.

Koszykarze Anwilu Włocławek są w tym momencie chyba najpoważniejszym kandydatem do miana rozczarowania sezonu. Co prawda rozgrywki dopiero nabierają tempa, ale w klubie ze stolicy Kujaw nie mają dużego pola manewru. Działacze zdecydowali o zmianie szkoleniowca, do składu zakontraktowano także dodatkowego gracza. Tymczasem w ostatniej kolejce zespół zaprezentował się tragicznie i przegrał we własnej hali różnicą trzydziestu jeden oczek z Treflem Sopot.
[ad=rectangle]
Po sześciu ligowych kolejkach zawodnicy z Włocławka mają na swoim koncie zaledwie jedno zwycięstwo i wszystko wskazuje na to, że po niedzielnym spotkaniu ta sytuacja nie ulegnie zmianie. Podopieczni Predraga Krunicia w wyjazdowym spotkaniu zmierzą się z niepokonanym w tym sezonie PGE Turowem Zgorzelec. Co prawda aktualni mistrzowie Polski w Eurolidze, mimo niezłej gry, mają bilans 1 zwycięstwa i 4 porażek, ale na własnym podwórku odprawiają z kwitkiem każdego rywala.

Niedzielny mecz będzie wyjątkowy dla Konrada Wysockiego. Ten skrzydłowy jest w tym momencie jednym z liderów kujawskiej ekipy. Natomiast w latach 2009-2012 grał jeszcze dla Turowa. Obiekt przy ul. Maratońskiej nie ma dla niego żadnych tajemnic.

Koszykarze ze Zgorzelca jeszcze w czwartek rozegrali ciężki, wyjazdowy pojedynek z EA7 Emporio Armani Mediolan. O porażce podopiecznych Miodraga Rajkovicia zadecydowała dopiero ostatnia kwarta. Po tym spotkaniu szkoleniowiec PGE Turowa narzekał na zmęczenie swoich koszykarzy. - W trzeciej kwarcie zaczęliśmy kontrolować tablicę bronioną, mecz był wyrównany. W czwartej kwarcie nie byliśmy jednak w stanie ustać rywalowi i zabrakło nam świeżości.

Mimo zmęczenia to gracze PGE Turowa Zgorzelec są bezdyskusyjnym faworytem niedzielnego pojedynku. Będący w słabej formie Anwil Włocławek wydaje się być skazany na pożarcie. Jednak z drugiej strony gracze z Kujaw nie mają nic do stracenia i przy dobrym początku spotkania, gdy na rywalu będzie ciążyć presja mogą postarać się o sprawienie niespodzianki. Taki scenariusz jest jednak bardzo mało prawdopodobny.  
PGE Turów Zgorzelec - Anwil Włocławek 16.11.2014 r. (niedziela) godz. 18:30

Komentarze (1)
avatar
wąż
16.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No pewnie, że postraszą! W końcu Anwil "ON FIRE" :D:D:D