- Trzeci mecz w Eurolidze był dla nas kolejną lekcją koszykówki. Musimy być przygotowani na to, że będziemy płacić cenę za możliwość gry w najlepszej koszykarskiej szkole, jaką jest Euroliga. Nie mogę być zadowolony z końcowego wyniku, ale cieszę się z faktu, że przez 25-30 minut zaprezentowaliśmy niezłą grę. Mamy wąską rotację, sporo kontuzji i zawodnika (Chris Wright), który przybył do nas zaledwie dwa dni temu. FC Barcelona jest jednym z najlepszych zespołów w Europie - powiedział Miodrag Rajković, szkoleniowiec PGE Turowa.
[ad=rectangle]
Zgorzelczanie choć na początku drugiej kwarty remisowi z FC Barceloną 23:23, to ostatecznie wyraźnie przegrali 67:86. Z bilansem 0-3 mistrzowie Polski zajmują ostatnie miejsce w grupie C.
- Kluczem do wygranej była szybkie przechodzenie z obrony do ataku oraz mocna defensywa w drugiej połowie. Wiedzieliśmy, że PGE Turów jest trudniejszym rywalem niż wszyscy sądzą. Jesteśmy jedynym zespołem w grupie z bilansem 3-0 i to nas bardzo cieszy - dodał Xavier Pascual, trener FC Barcelony.