Bryon Allen już w pierwszym oficjalnym meczu w TBL pokazał, że jest graczem nieprzeciętnym. Fenomenalna gra amerykańskiego rozgrywającego długo pozwalała Wikanie prowadzić wyrównany bój z faworyzowanym wicemistrzem Polski. W końcówce Stelmet pokazał jednak charakter, doświadczenie i opanowanie. Zielonogórzanie mieli dodatkowo w swoich szeregach Steve'a Burtta, który wyrasta na prawdziwego lidera ekipy Adamka.
[ad=rectangle]
Lublinianie ze strachem weszli w pierwszy mecz TBL, notując fatalną skuteczność w premierowej odsłonie. Ledwo 19 proc. Wikany nie spowodowało jednak, że Stelmet miał łatwą grę na parkiecie beniaminka. Wszystko za sprawą Allena, który zdobył osiem z pierwszych 12 punktów Startu. W połowie drugiej kwarty gospodarze przegrywali tylko 19:20, lecz seria 13:0 pozwoliła wicemistrzom Polski odskoczyć na bezpieczną odległość. Wtedy po raz pierwszy błysnął Burtt, autor siedmiu punktów w tym fragmencie.
Do przerwy Stelmet prowadził 37:23 i wydawało się, że będzie kontrolował wydarzenia do samego końca. Tymczasem Wikana pokazała prawdziwy charakter w trzeciej odsłonie. Podopieczni Pawła Turkiewicza zdobyli 32 punkty, z czego 15 sam Allen, który po trzech kwartach miał 5/5 za trzy! Kiedy do zdobywania punktów włączył się także Derek Billing zrobiło się nawet 35:40, a chwilę potem nawet remisowo 51:51.
Będący pod presją Stelmet jednak nie spanikował. Szybką trójką odpowiedział Burtt, a na początku czwartej kwarty to samo powtórzyli Przemysław Zamojski i Daniel Johnson. Zielonogórzanie po raz kolejny odskoczyli, tym razem już na dobre. Allen nie potrafił w ostatnich minutach znaleźć drogi do kosza, w związku z czym Wikana nie miała kim straszyć w ofensywie.
Ostatecznie Stelmet zainkasował pierwsze dwa punkty w sezonie, a Burtt w 26 minut zdobył 25 punktów, przy rewelacyjnej skuteczności 10/13 z gry. Stelmet wygrał mimo, że wyraźnie przegrał walkę na atakowanej tablicy. Wicemistrzowie Polski mieli jednak aż 19 asyst i 12 przechwytów, przy ledwo trzech Wikany.
Wikana Start Lublin - Stelmet Zielona Góra 73:86 (10:14, 13:23, 32:21, 18:28)
Wikana:
Allen 27, Lewandowski 12, Billing 11, B. Diduszko 6, Ł. Diduszko 5, Wilczek 4, Szymański 3, Czujkowski 3, Śmigielski 2, Wojdyła 0, Trojan 0.
Stelmet: Burtt 25, Zamojski 13, Koszarek 11, Troutman 10, Hrycaniuk 9, Hosley 8, Johnson 5, Kucharek 3, Chanas 2, Cel 0, Pełka 0.