Turniej o Puchar Prezesa PGE już w piątek

Po czterech sparingach poza domem, PGE Turów Zgorzelec ugości trzy zespoły z zagranicy w ramach Turnieju o Puchar Prezesa PGE. Poza gospodarzami, zagrają również: Alba, CEZ Nymburk i Szolnoki Olaj.

Trzy zwycięstwa i jedna porażka - tak wygląda obecnie dorobek PGE Turowa Zgorzelec w meczach sparingowych. Ekipa Miodraga Rajkovicia uległa póki co tylko Rosie Radom (65:68), w innych spotkaniach pokonując kolejno: Polfarmex Kutno (86:70), Śląsk Wrocław (86:79) oraz UKS Praga (72:56). Wkrótce mistrz Polski może powiększyć ten dorobek, wszak w najbliższy weekend zorganizuje turniej w Zgorzelcu.
[ad=rectangle]
Do przygranicznego miasta przyjadą trzy kluby z zagranicy. Alby Berlin, aktualnego wicemistrza Niemiec, nie trzeba żadnemu kibicowi koszykówki przedstawiać, podobnie jak ekipy CEZ Nymburk, czyli etatowego mistrza Czech nieprzerwanie od 11 lat. Mistrzostwo swojego kraju, Węgier, wywalczyła w ostatnim sezonie również drużyna trzeciego uczestnika - Szolnoki Olajbanyasz.

Po zakończeniu turnieju, koszykarze PGE Turowa Zgorzelec będą trenować we własnej hali, by w kolejny weekend wziąć udział w imprezie organizowanej w niemieckim Bonn. Tam, poza gospodarzami czyli Telekomem, zagrają także: Bayern Monachium, Gravelines Dunkierka oraz właśnie mistrz Polski.

Na koniec okresu przygotowawczego zgorzelczanie pojadą na turniej do Wrocławia. Nie jest znana jeszcze jego pełna obsada.

Przypominamy, że zespół ćwiczy pod okiem trenera Rajkovicia od 11 sierpnia. Serb nie ma jednak do dyspozycji pełnego składu. Cały czas na treningach brakuje Christiana Eyengi, który zmaga się z problemami formalno-prawnymi, a z udziału w zajęciach z powodu urazu wypadł także Filip Dylewicz. Póki co nie wiadomo oficjalnie jak groźna jest kontuzja zawodnika.

Źródło artykułu: