W innych okolicznościach, bez kontuzji, sobotni pojedynek w Dąbrowie Górniczej zapowiadałby się jeszcze bardziej ciekawie. Gospodarze będą bowiem chcieli zrewanżować się za minimalną, czteropunktową porażkę w pierwszej części sezonu zasadniczego. Jednak w ich obecnej sytuacji kadrowej nawiązanie wyrównanej walki z torunianami będzie trudnym zadaniem.
Koszykarze MKS-u tworzą waleczną drużynę, a mimo kontuzji czołowych graczy takich jak Mateusz Dziemba czy Piotr Zieliński, w minionej kolejce powalczyli z Polfarmexem Kutno, ostatecznie przegrywając różnicą dziesięciu punktów (74:84). Najlepiej punktującym zawodnikiem dąbrowskiego zespołu był w tym spotkaniu Michał Wołoszyn, autor 22 "oczek", który spędził na parkiecie 40 minut. Cały mecz rozegrał także Grzegorz Małecki. Czy w pojedynku z torunianami Wołoszyn i Małecki zdołają zaprezentować się równie dobrze?
Zagłębiacy mają na swoim koncie serię czterech porażek, co w połączeniu z trudną sytuacją kadrową, oznaczającą krótką ławkę (w Kutnie MKS zagrał praktycznie w sześciu zawodników) sprawia, że są oni spisywani na porażkę. Do Dąbrowy Górniczy przyjeżdża lider tabeli, czyli Polski Cukier SIDEn. W poprzedniej kolejce twierdzę Toruń zdobyli zawodnicy WKK ProBiotics Wrocław, więc podopieczni Grzegorza Sowińskiego będą chcieli powrócić na ścieżkę zwycięstw. W pierwszej rundzie zasadniczej, po przegranej z WKK torunianie rozpoczęli swoją efektowną serię wygranych od pokonania właśnie MKS-u.
Na konfrontację z liderem tabeli drużynom towarzyszy dodatkowa motywacja. Czy dla dąbrowian będzie ona wystarczająca, by grając w osłabieniu przeciwstawić się, a może nawet pokonać torunian?
MKS Dąbrowa Górnicza - Polski Cukier SIDEn Toruń / sobota, 22 lutego br., godzina 18
Jak osłabieni dąbrowianie wypadną w meczu z liderem? 
