Energa Czarni zrewanżowali się Polpharmie i zameldowali się w kolejnej rundzie IBC

Całkiem niedawno Polpharma dość niespodziewanie wygrała w TBL z Energą Czarnymi. Słupszczanie w Pucharze Polski stanęli przed szansą na rewanż i z przyjemnością ją wykorzystali.

Drużyna Andreja Urlepa była nad wyraz zdeterminowana, aby pokazać starogardzkiej ekipie jej miejsce w szeregu. W ligowym starciu doszło do - nieprzyjemnej dla Czarnych Panter - niespodzianki, ale tym razem faworyt nie zawiódł. Energa Czarni praktycznie w kilkanaście minut przypieczętowali wygraną i zarazem awans do drugiej rundy Pucharu Polski.

Polpharma próbowała jeszcze po przerwie wrócić do gry lub chociażby zmniejszyć dystans, aby uniknąć klęski, ale to - mimo że słupszczanie sięgali po rezerwowych zawodników - było akurat trudnym zadaniem. Brakowało skuteczności oraz zespołowej gry w ataku. Poza tym na przeszkodzie stały też straty, których starogardzianie popełnili aż 21.

Świetnie w tym starciu spisał się Garrett Stutz, który zdobył nie tylko 16 punktów, ale zebrał też 7 piłek i miał 2 asysty. W zespole Tomasza Jankowskiego warto tylko odnotować fakt, że żaden zawodnik nie przekroczył granicy 10 "oczek". To bowiem rzadkość.

Energa Czarni Słupsk - Polpharma Starogard Gdański 76:56 (24:13, 17:10, 19:21, 16:12)

Energa Czarni: Stutz 16, Hull 13, Jarmakowicz 12, Taylor 8, Jakubiak 7, Śnieg 6, Dutkiewicz 5, Borowski 4, Długosz 3, Mokros 2.

Polpharma: Johnson 9, Trybański 9, Hicks 8, Radwański 8, Sarzało 7, Eldridge 5, Jeftić 4, Paul 2, Kosiński 2, Kukiełka 2, Varanauskas 0, Struski 0.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: