Zakontraktowana niedawno przez Wisłę Can Pack Kraków zawodniczka została pierwszoplanową postacią, walnie przyczyniając się do triumfu kolektywu.
Istotna dla losów starcia była pierwsza kwarta, kiedy przyjezdne uzyskały całkiem sporą przewagę, która potem dawała im poczucie komfortu. Rywalki co prawda próbowały odrobić straty, lecz nie osiągnęły nawet remisu.
Oprócz wspomnianej podkoszowej wśród triumfatorek autorką 14 punktów była Nneka Ogwumike. Trzy dołożyła Alana Beard.
Reprezentująca barwy Indiany Erin Phillips tym razem nie umieściła piłki w koszu.
Indiana Fever - Los Angeles Sparks 64:74 (13:27, 17:16, 22:21, 12:10)
Niespodziewanej porażki doznała Minnesota Lynx. Jeden z najlepiej spisujących się zespołów sezonu uległ Washington Mystics, choć dysponował przewagą własnego parkietu.
Krwi faworyzowanemu teamowi napsuła szczególnie Ivory Latta, zdobywczyni 24 "oczek". Miejscowe starała się ratować Maya Moore, ale finalnie radość okazywały tylko przeciwniczki.
Fakt faktem jeszcze niespełna 40 sekund przed końcową syreną na tablicy świetlnej widniał wynik remisowy, tylko że Mystics potrafiły zadać decydujący cios.
Polkowiczanka, Janel McCarville nie wzięła udziału w konfrontacji.
Minnesota Lynx - Washington Mystics 75:79 (21:22, 19:23, 18:16, 17:18)
Wygrana Sparks. Świetny mecz Lavender
Ekipa Los Angeles Sparks po bardzo dobrym pojedynku pokonała Indianę Fever, powiększając swój dorobek zwycięstw. Najwięcej punktów zdobyła Jantel Lavender.
Źródło artykułu: