Najciekawszym transferem tego lata okazało się niewątpliwie pozyskanie do stolicy Kociewia tego drugiego. Pierwszy Polak w NBA wraca do PLK po 11-latach, lecz jego forma pozostaje wielką niewiadomą. Mimo tego działacze Farmaceutów liczą na Cezarego Trybańskiego, gdyż ma być on jednym z najważniejszych zawodników w całej drużynie. Ponadto fani pewni są umiejętności Kacpra Radwańskiego, który potwierdził je w ubiegłorocznych rozgrywkach Tauron Basket Ligi. Wcześniej z Kociewskimi Diabłami łączeni byli m.in Patryk Pełka czy Krzysztof Roszyk, ale ostatecznie nie trafili do Starogardu Gdańskiego. Czy Polpharmie brakuje więc dobrych, a co najważniejsze ogranych Polaków?
- Nie wydaje mi się, że brakuje nam dobrych, krajowych graczy - stwierdza prezes Polpharmy, Roman Olszewski. - Na pewno nie będziemy mieli z tym problemu. Słyszałem same pochlebne opinie o Kacprze Młynarskim. Łukasz Paul po pobycie w 1. lidze również nabrał doświadczenia i jest nam na pewno w stanie pomóc. Nie muszę wspominać o Kacprze Radwańskim, czy Bartoszu Sarzało, bo oni już potwierdzili swoje umiejętności - dodaje.
Gracze krajowi zjawią się na pierwszym treningu 15 sierpnia. Wśród nich będzie także sześciu młodych koszykarzy, których przetestuje trener Mindaugas Budzinauskas. Litewski szkoleniowiec wybierze dwóch, którzy pozostaną w składzie Polpharmy do końca nadchodzącego sezonu. W stolicy Kociewia mają wielką nadzieję, że uda się znaleźć talent na miarę Kacpra Radwańskiego.
- Dokładnie tak. Ruszamy z przygotowaniami 15 sierpnia - zapowiada Olszewski. - Wtedy pojawi się 4-6 graczy, których przetestuje trener Budzinauskas. Będzie miał na to dwa tygodnie. Wydaje mi się, że jest to odpowiedni czas i uda nam się znaleźć kolejnego, ciekawego młodego koszykarza - kończy sternik Farmaceutów.