Czy w Polpharmie brakuje ogranych Polaków?

Polpharma Starogard Gdański zamknęła już polski skład na sezon 2013/14. W drużynie zagrają Łukasz Paul, Cezary Trybański, Kacper Radwański, Kacper Młynarski oraz Bartosz Sarzało.

Najciekawszym transferem tego lata okazało się niewątpliwie pozyskanie do stolicy Kociewia tego drugiego. Pierwszy Polak w NBA wraca do PLK po 11-latach, lecz jego forma pozostaje wielką niewiadomą. Mimo tego działacze Farmaceutów liczą na Cezarego Trybańskiego, gdyż ma być on jednym z najważniejszych zawodników w całej drużynie. Ponadto fani pewni są umiejętności Kacpra Radwańskiego, który potwierdził je w ubiegłorocznych rozgrywkach Tauron Basket Ligi. Wcześniej z Kociewskimi Diabłami łączeni byli m.in Patryk Pełka czy Krzysztof Roszyk, ale ostatecznie nie trafili do Starogardu Gdańskiego. Czy Polpharmie brakuje więc dobrych, a co najważniejsze ogranych Polaków?

- Nie wydaje mi się, że brakuje nam dobrych, krajowych graczy - stwierdza prezes Polpharmy, Roman Olszewski. - Na pewno nie będziemy mieli z tym problemu. Słyszałem same pochlebne opinie o Kacprze Młynarskim. Łukasz Paul po pobycie w 1. lidze również nabrał doświadczenia i jest nam na pewno w stanie pomóc. Nie muszę wspominać o Kacprze Radwańskim, czy Bartoszu Sarzało, bo oni już potwierdzili swoje umiejętności - dodaje.

Powrót Łukasza Paula do Polpharmy zaskoczył fanów starogardzkiej drużyny.
Powrót Łukasza Paula do Polpharmy zaskoczył fanów starogardzkiej drużyny.

Gracze krajowi zjawią się na pierwszym treningu 15 sierpnia. Wśród nich będzie także sześciu młodych koszykarzy, których przetestuje trener Mindaugas Budzinauskas. Litewski szkoleniowiec wybierze dwóch, którzy pozostaną w składzie Polpharmy do końca nadchodzącego sezonu. W stolicy Kociewia mają wielką nadzieję, że uda się znaleźć talent na miarę Kacpra Radwańskiego.

- Dokładnie tak. Ruszamy z przygotowaniami 15 sierpnia - zapowiada Olszewski. - Wtedy pojawi się 4-6 graczy, których przetestuje trener Budzinauskas. Będzie miał na to dwa tygodnie. Wydaje mi się, że jest to odpowiedni czas i uda nam się znaleźć kolejnego, ciekawego młodego koszykarza - kończy sternik Farmaceutów.

Źródło artykułu: