Łukasz Koszarek: Mieliśmy nóż na gardle

Łukasz Koszarek był jednym z bohaterów Stelmet Zielona Góra w środowym pojedynku przeciwko Enerdze Czarnym Słupsk. Rozgrywający zapisał na swoim koncie 11 punktów i 10 asyst.

Pierwsze spotkanie w Zielonej Górze wygrała drużyna Energi Czarnych Słupsk. We wtorek ze zwycięstwa mogli cieszyć się już zielonogórzanie, którzy pokonali podopiecznych Andreja Urlepa 87:77. - Przede wszystkim byliśmy dużo bardziej zaangażowani i mieliśmy większą wolę walki. To mi się bardzo podobało, że w chwili, gdy mieliśmy nóż na gardle, zespół zareagował bardzo dobrze i to na pewno cieszy - powiedział Łukasz Koszarek.

Stelmet w pojedynku z Czarnymi Panterami radził sobie bez zawieszonego przez klub Waltera Hodge'a. - Starałem się nie zwracać na to uwagi. Taka decyzja została podjęta przez zarząd, drużynie pozostało to zaakceptować. Nikt z zespołu nie miał na tą decyzję wpływu. Mam nadzieję, że ta sprawa niedługo się zakończy i wszyscy będą szczęśliwi - dodał kapitan reprezentacji Polski.

Drużyna pod wodzą Mihailo Uvalina okazję do objęcia prowadzenia w serii będzie miała już w piątek. - To będzie na pewno bardzo ciężkie spotkanie, przede wszystkim pod względem fizycznym. Środowym meczem pokazaliśmy jednak, że możemy z nimi walczyć, wypychać ich z pola trzech sekund i tak będziemy musieli grać w Słupsku - zakończył Koszarek.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: