47 punktów Bryanta i wygrana Lakers!

Kobe Bryant zdobył 47 punktów i poprowadził LA Lakers do wygranej nad Portland Trail Blazers, przybliżając Jeziorowców do play off. Tymczasem najlepszy bilans w sezonie zapewnili sobie Miami Heat.

Kobe Bryant ani na chwilę nie zszedł z parkietu w wygranym meczu z Portland Trail Blazers 113:106. "Czarna Mamba" trafił 14 z 27 rzutów z gry i wykorzystał wszystkie 18 rzutów wolnych. Dało to w sumie 47 punktów, co jest rekordem sezonu 36-latka.

Dzięki tej wygranej Jeziorowcy (42-37) osiągnęli jednomeczową przewagę nad Utah Jazz (41-38), choć jeszcze nie wszystko jest przesądzone. Obu ekipom zostały do rozegrania trzy spotkania.

Bryanta w środę idealnie wspierali podkoszowi. Zarówno Pau Gasol jak i Dwight Howard grali na wysokiej skuteczności i zdobyli odpowiednio 23 (11/15) i 20 punktów (9/11).

Co ciekawe, w ekipie Blazers w pierwszej piątce pojawiło się aż czterech debiutantów. Oczywiście najlepiej wypadł murowanym kandydat do Debiutanta Roku Damian Lillard, autor 38 punktów i dziewięciu asyst. Wśród gospodarzy zabrakło kontuzjowanych: Batuma, Hicksona, Matthewsa.

***

Mimo braku Wielkiej Trójki (James, Wade, Bosh) Miami Heat pokonali na wyjeździe Washington Wizards i zapewnili sobie najlepszy bilans w sezonie zasadniczym. Żar trafił aż 17 trójek, ustanawiając klubowy rekord w tym elemencie. Wreszcie ich 62 zwycięstwo to także najlepszy wynik w historii.

- Prawdopodobnie bylibyśmy zespołem na miarę play off. Mamy wielu doświadczonych i zdolnych koszykarzy - powiedział o rezerwowym składzie Heat Rashard Lewis, który skorzystał z tego faktu i wychodząc w pierwszej piątce zdobył 17 punktów.

Co ciekawe, Heat popełnili w całym meczu aż 25 strat, najwięcej w całym sezonie. Mimo tego, potrafili pokonać rywala.

***

Po raz pierwszy od 2000 roku do play off nie awansują koszykarze Dallas Mavericks. Zespół z Teksasu niespodziewanie przegrał u siebie z Phoenix Suns, którzy przystępowali do tego spotkania z serią 10 kolejnych porażek.

- Daliśmy im życie na początku meczu i oni to wykorzystali, choć grali o nic. Później było już ciężko wyprowadzić ich z rytmu - powiedział Vince Carter, autor 18 punktów dla Mavs.

21 punktów dla Dallas wywalczył Dirk Nowitzki, który jeszcze dwa lata temu był najlepszym zawodnikiem finałów NBA a Mavericks nie mieli sobie równych w play off.

Wyniki:

Cleveland Cavaliers - Detroit Pistons 104:111
(K. Irving 27, T. Thompson 19, D. Waiters 11 - A. Drummond 29, G. Monroe 23, R. Stuckey 18)

Orlando Magic - Milwaukee Bucks 113:103 po dogrywce
(N. Vucevic 30, T. Harris 30, D. Lamb 16 - M. Ellis 21, J. Henson 17, M. Dunleavy 17)

Philadelphia 76ers - Atlanta Hawks 101:124
(E. Turner 28, N. Young 19, D. Wright 15 - J. Smith 28, J. Jenkins 21, M. Scott 17)

Washington Wizards - Miami Heat 98:103
(A.J. Price 23, J. Wall 17, Nene 13 - R. Allen 23, R. Lewis 17, S. Battier 15)

Boston Celtics - Brooklyn Nets 93:101
(P. Pierce 23, K. Garnett 11, J. Green 11 - D. Williams 29, B. Lopez 21, J. Johnson 20)

Dallas Mavericks - Phoenix Suns 91:102
(S. Marion 22, D. Nowitzki 21, V. Carter 18 - G. Dragic 21, J. Dudley 18, W. Johnson 17)

Portland Trail Blazers - Los Angeles Lakers 106:113
(D. Lillard 38, L. Aldridge 17, L. Babbitt 12 - K. Bryant 47, P. Gasol 23, D. Howard 20)

Sacramento Kings - New Orleans Hornets 121:110
(J. Salmons 22, J. Thompson 20, M. Thornton 20 - E. Gordon 23, R. Lopez 20, B. Roberts 20)

Denver Nuggets - San Antonio Spurs 96:86
(W. Chandler 29, C. Brewer 28, A. Iguodala 12 (13 zb, 10 as) - T. Duncan 17, G. Neal 17, D. Blair 12)

Los Angeles Clippers - Minnesota Timberwolves 111:95
(C. Paul 19, B. Griffin 19, W. Green 15 - N. Pekovic 20, D. Williams 13, A. Szwed 12)

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: