Zupełnie nie wyszedł powrót do Słupska Cameronowi Bennermanowi, który w piątkowy wieczór nie potrafił zdobyć nawet punktu pudłując wszystkie swoje pięć rzutów z gry i zakończył pojedynek z zerową zdobyczą punktową.
Niewątpliwie brak skuteczności amerykańskiego skrzydłowego przyczynił się do porażki Akademików, którzy w Słupsku przegrali różnicą ośmiu punktów.
Zadowolony może być z pewnością Andrej Urlep, który zdecydowanie odmienił grę Czarnych, a ci są niepokonani w Tauron Basket Lidze od czterech meczów.
Słupszczanie dominowali na deskach, gdzie zaliczyli aż o 11 zbiórek więcej od koszalinian. Brylował w tej statystyce przede wszystkim Valdas Dabkus, który zapisał w statystykach double-double w postaci 17 punktów i 11 zbiórek.
Wygrana nie zmieniła położenia Czarnych w ligowej tabeli, gdzie gospodarze tego starcia mieli już wcześniej przypisane miejsce numer 6.
Akademicy z kolei rundę kończą na 8. miejscu i jest to dla nich z pewnością wielka porażka po efektownym "wejściu" w rozgrywki w bieżącym sezonie.
Wynik
:
Energa Czarni Słupsk - AZS Koszalin 85:77 (24:10, 11:21, 23:23, 27:23)
Energa Czarni: Dabkus 17 (11 zb), Gadri-Nicholson 16, Brandwein 15, Knutson 12, Nowakowski 7, Kostrzewski 6, Dutkiewicz 5, Trice 3, Tomaszek 2, Abernethy 2.
AZS: Henry 19, Wiśniewski 18, Jones 11, Leończyk 11, Milicic 7, Wołoszyn 7, Mielczarek 4, Bennermann 0, Bigus 0.