Publiczność zgromadzona w Szczecińskim Domu Sportu wypełniła halę co do ostatniego miejsca. Po pierwszych punktach zdobytych przez gości, fani ze Stargardu wyrzucili na parkiet masę serpentyn oraz konfetti. Fakt ten spowodował kilkominutowe opóźnienie. Początek pierwszej odsłony zdecydowanie należał do akademików. Gospodarze w pewnym momencie prowadzili 19:9. Podopiecznych trenera Ireneusza Purwinieckiego ożywiło wejście Wiktora Grudzińskiego i od tego momentu gra się wyrównała. Świetnie przez pierwsze dziesięć minut zaprezentowali się Łukasz Pacocha oraz Marek Miszczuk. Ten pierwszy miał do siebie spore pretensję za nietrafienie rzutu równo z syreną.
W drugiej partii meczu podopieczni trenera Zbigniewa Majcherka powiększyli swoją przewagę z pierwszej ćwiartki do dziewięciu punktów. Po raz kolejny fenomenalną kwartę rozegrał Łukasz Pacocha, który trafiał z trudnych pozycji. W zespole Spójni liderem punktowym był natomiast Adam Parzych. Po pierwszej połowie na tablicy świetlnej mieliśmy 43:34.
To co najgorsze dla gości nadeszło po przerwie. Akademicy całkowicie się rozpędzili i urządzili sobie ucieczkę z wynikiem. Szczególnie dobrze w tej odsłonie prezentowali się Maciej Majcherek oraz Marek Miszczuk. Obaj doskonale radzili sobie w rzutach z dystansu. Po stronie gości siłą ofensywną byli Tomasz Stępień oraz Hubert Pabian, obaj mieli na swoim koncie po siedem oczek. Po trzydziestu minutach AZS wygrywał już 68:52.
Czwarta kwarta miała charakter formalny, przy tak grających gospodarzach, goście nie mieli zbyt wielkiego pola do popisu. Świadczy o tym wysoki wynik w ostatniej odsłonie spotkania, 30:21 dla akademików. Po raz kolejny w tym meczu szczecinianie doskonale rzucali z dystansu, w tej partii ze stuprocentową skutecznością. Publiczność zgromadzona w hali SDS domagała się przekroczenia bariery stu punktów. Osiągnięcie tego pułapu było blisko, szczególnie za sprawą dobrej gry Macieja Raczyńskiego, Macieja Majcherka oraz Karola Pytysia. Wynik, który widniał na tablicy wyników sprawił, ze na placu gry zameldował się Damian Jakiel. Młody zawodnik AZS-u zdobył jeden punkt po jednym z rzutów wolnych. AZS Radex Szczecin wygrał trzynaste derby województwa zachodniopomorskiego, stawiając ważny krok na drodze ku fazie play-off.
AZS Radex Szczecin - Spójnia Stargard Szczeciński 98:73 (24:21, 19:13, 25:18, 30:21)
AZS: Pacocha 20, Majcherek 18, Miszczuk 17, Raczyński 14, Pytyś 12, Mielczarek 6, Balcerek 5, Koszuta 5, Jakiel 1, Biela 0, Szurlej 0.
Spójnia: Pabian 21, Stępień 9, Ratajczak 8, Soczewski 8, Trepka 8, Szczepaniak 7, Parzych 5, Grudziński 4, Kasprzak 3, Dylik 0, Michalski 0, Wróblewski 0.
To spotkanie tylko potwierdzilo,ze druzyna Spojni w tym sezonie to zlepek przypadkowych nazwisk. Brak ambicji, walki na parkiecie. Mozna przegrac mecz,bo to sport,ale nie mozna liczyc tylHala i doping:
Autor tekstu zapomial dodac o braku oswietlenia w hali, ktorego brak trwal dluzej niz zbieranie serpentyn na poczatku spotkania.
Przynaj salsa,ze to troche zenujace puszczanie oklaskow z tasmy, gdy dopingu ze strony kibicow Radexu nie bylo (swoja droga to nie ma zapisu gdzies w regulaminie,ze podczas gry nie powinno sie puszczac muzyki i innych elementow muzycznych?).
Mnie akurat "te" przyspiewki szczecinskie smieszyly,bo jak to mowi przyslownie: "przyganial kociol garnkowi". Co z tego,ze "my" ludzie ze Szczecina mamy tramwaje i centra handlowe jak wielu z nas jezdzi do pracy do Stargardu? (widzialem na hali przynajmniej kilka osob). Nie wiem gdzie mieszkasz,ale z tym wsparciem Pogoni to troche fantazja Cie poniosla ;) To nie lata 90-te i nie hala na Twardowskiego ani nie mecz np ze Slaskiem ;) Na doping z tego co wiem to juz predzej moga czasami liczyc kibice Spojni dzieki FC Stargard. A pretensje o doping moga miec kibice sami do siebie,bo kiedy K. obial stanowisko kierownika druzyny, nikt tego nie pociagnal.
Powstaje fajny nowy obiekt, tylko kto go zapelni? Chodze czasami na Wilczyce czy Wilki,ktore dzieki Koziorowiczowi graja fajny basket,ale co z tego skoro na mecze przychodzi garstka osob. Uda im sie awansowac, bedzie sponsor (nie zapeszajac) :) , ale brak pomyslow na zainteresowanie ludzi koszem w Szczecinie. Czytaj całość