Trefl wygrał z Anwilem! Świetny występ Adama Waczyńskiego!

Trefl Sopot utrzymuje wysoką dyspozycję. Wicemistrz Polski przed tygodniem zdobył Puchar Polski, a teraz wygrał na własnym parkiecie w hicie Tauron Basket Ligi z Anwilem Włocławek!

Przez dwadzieścia minut "Rottweilery" dotrzymywały kroku Treflowi. Podopieczni Miliji Bogicevicia grali nieźle w ataku, kilkakrotnie wychodzili na prowadzenie. Z czasem jednak uwidoczniła się przewaga wicemistrzów kraju. Sopocianie w pierwszej połowie nie potrafili odskoczyć przeciwnikowi, tocząc z nim interesującą wymianę.

Wszystko zmieniło się po przerwie. Zawodnicy Mariusza Niedbalskiego rozkręcili się pod koniec trzecie kwarty - nie tylko odrobili straty, ale nadspodziewanie łatwo odskoczyli. Żółto-czarni wykorzystali impas Anwilu, którzy przez trzy minuty nie potrafili powiększyć swojego dorobku. Trefl takiej okazji nie przepuścił, choć na tym bynajmniej nie poprzestał. W czwartej odsłonie nadal wciąż warunki dyktowali gospodarze, którzy finiszowali piorunująco.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Rozmiary porażki są niezwykle dotkliwe dla włocławian. "Rottweilery" słabo spisały się w strefie podkoszowej, nie zagrały zespołowo (zaledwie cztery asysty!) oraz gorzej wypadły w defensywie. Całość złożyła się na nieprzyjemny obraz bolesnej klęski. Tym trudniejszej do przełknięcia, że poniesionej z bezpośrednim rywalem do walki o czołowe lokaty w TBL.

Sopocianie potwierdzili tym samym wysoką formę sprzed tygodnia, kiedy to sięgnęli po Puchar Polski. Co więcej, znowuż ich liderem był Adam Waczyński. 23-letni zawodnik zapisał na swoje konto aż 23 punkty (najwięcej ze wszystkich) oraz miał 4 asysty, 4 zbiórki i przechwyt. W Anwilu niewielu graczy wychyliło się w ofensywie. Najsilniejszym punktem był Marcus Ginyard, autor 18 "oczek".

Po zwycięstwie Trefl utrzymał bliski kontakt z PGE Turowem Zgorzelec i Stelmetem Zielona Góra. Natomiast pogorszyła się sytuacja włocławian, którzy mają tylko punkt przewagi nad Energą Czarnymi Słupsk.

Trefl Sopot - Anwil Włocławek 91:74 (19:21, 20:19, 28:20, 24:14)

Trefl: Waczyński 23, Turner 16, Dylewicz 15, Michalak 10, Stefański 9, Spralja 6, Looby 6, Dąbrowski 5, Dzierżak 1, Brembly 0.

Anwil: Ginyard 18, Szubarga 11, Jovanović 9, Weeden 8, Boykin 6, Hajrić 6, Vasojević 4, Sokołowski 0, Łapeta 0.

Komentarze (32)
luksin
18.02.2013
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
troche szkoda...:(...ale trefl jest na ta chwile zdecydowanie lepszym zespolem niz anwil... 
xanti
18.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Waczyński w kolejnych meczach udowadnia, że jest najlepszym SF w Polsce. Tylko dla włodarzy Ligi to za mało, by powołać go na Mecz Gwiazd. 
kry
17.02.2013
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Adam Waczyński super zawodnik !!!Graty..... 
kry
17.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Gratulacje z Winnego Grody !!! 
avatar
Komornik
17.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Anwilowcy czy jeszcze wierzycie w umiejętności Adama Łapety ? On jest dobry tylko w 2 rzeczach : siedzeniu na ławce i wietrzeniu klubowej kasy